fot. Barbara Iwaniuk, Facebook/ Białowieski Park Narodowy
Białowieski Park Narodowy wraz z prywatną firmą wdrożą wkrótce
innowacyjny monitoring akustyczny w Puszczy Białowieskiej. Zainstalowane
w ramach inicjatywy TECH4ALL urządzenia będą rejestrować odgłosy
przyrody. Zebrane dane zostaną następnie poddane analizie przez
sztuczną inteligencję, aby zidentyfikować występujące na danym terenie
gatunki zwierząt.
Ma to ułatwić badanie wpływu zmian klimatu na bioróżnorodność tego unikalnego kompleksu przyrodniczego. Puszcza Białowieska to pierwszy obszar w Polsce, na którym zostanie wykorzystany ten system.
Do tej pory monitoring wybranych gatunków ptaków w Puszczy Białowieskiej prowadzili ludzie. Wiosną, w okresie godowym ptaków, w około 70 ustalonych miejscach pojawiają się osoby, które znają się na wydawanych przez zwierzęta odgłosach i nawołują określone gatunki. Jeżeli w pobliżu znajduje się przedstawiciel tego gatunku, to zazwyczaj odpowiada. Dzięki temu wiadomo, że dany ptak w tym miejscu występuje. Ale brak odpowiedzi nie musi oznaczać, że zwierząt tego gatunku w okolicy nie ma. Możliwe, że po prostu z jakiegoś powodu w danej chwili nie zareagowały.
Teraz w monitoringu akustycznym Puszczy Białowieskiej pomoże system opracowany przez Huawei. Będzie się składał z 70 działających offline rejestratorów dźwięku AudioMoth Edge, które wychwytują zarówno częstotliwości słyszalne dla człowieka, jak i ultradźwięki. Oprócz tego system tworzą trzy zasilane energią słoneczną urządzenia Guardian, które przesyłają dane audio do chmury za pośrednictwem sieci GSM. Jak podano w komunikacie prasowym, ten zestaw pozwala monitorować aktywności dzikich zwierząt nawet w czasie rzeczywistym.
System czujników będzie o określonych porach rejestrował odgłosy przyrody, w tym wokalizacje różnych gatunków zwierząt. Kolejnym etapem projektu będzie przesłanie zebranych danych do platformy chmurowej, gdzie za pomocą sztucznej inteligencji będzie można sprawdzić, czy w danym miejscu zostały odnotowane głosy gatunków, które interesują przyrodników.
Puszcza Białowieska to jeden z ostatnich w Europie lasów naturalnych. Działalność człowieka była tu na tyle ograniczona, że zachował w wielu miejscach cechy lasu pierwotnego. Liczący 1500 kilometrów kwadratowych obszar to dom dla kilkunastu tysięcy gatunków zwierząt i roślin - wśród nich żubra europejskiego i rysia euroazjatyckiego.
Utworzony na części obszaru Puszczy Białowieski Park Narodowy to jeden z pierwszych parków narodowych na świecie. Od 1978 roku jest wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, a od 2010 roku należy do spisu ostoi ptaków IBA, czyli miejsc, gdzie występują szczególnie cenne ich gatunki. I właśnie badaniu różnorodności ptaków ma przede wszystkim służyć system monitoringu akustycznego.
- Puszcza Białowieska to niewątpliwie jedno z najistotniejszych centrów bioróżnorodności w Polsce, gdzie wyraźnie widoczne są niesamowite powiązania i relacje tworzące się pomiędzy różnymi gatunkami. Znamy już tysiące wielorakich gatunków występujących na tym terenie, ale nadal natrafiamy na zupełnie wyjątkowe lub endemiczne gatunki, na temat których nie mamy jeszcze wystarczających danych. Dlatego cieszy nas, że to właśnie w Białowieskim Parku Narodowym po raz pierwszy w Polsce zostaną wykorzystane systemy, które pozwolą nam monitorować te jeszcze w pełni niezbadane zasoby dzikiej przyrody - powiedział Mateusz Szymura z Białowieskiego Parku Narodowego.
Nawet tak inteligentny system nie zastąpi jednak wiedzy przyrodników i ich pracy w terenie. Kolejne miesiące wykażą, czy w rozpoznawaniu głosów zwierząt okaże się skuteczniejszy niż znające te odgłosy osoby. Z pewnością jednak będzie ciekawym uzupełnieniem i poszerzeniem monitoringu, bo czujniki będą „nasłuchiwać” znacznie dłużej i bardziej regularnie niż mogą to robić ludzie.
Jak zauważa Mateusz Szymura, możliwe, że dzięki nim dojdziemy do wniosku, że zagęszczania pewnych gatunków ptaków są wyższe lub niższe niż do tej pory szacowano. Będzie też można sprawdzać, czy na terenie Białowieskiego Parku Narodowego pojawiły się nowe gatunki, których dotychczasowy monitoring, prowadzony przez ludzi, nie zdołał wychwycić. Tego jednak dowiemy się dopiero po przeprowadzeniu pełnej analizy danych.
Ponieważ kluczowym okresem dla monitoringu akustycznego jest wiosna, pierwszych wyników analiz zarejestrowanych dźwięków można się spodziewać najwcześniej za rok. Co ważne, wszystkie dane zostaną udostępnione naukowcom z całego świata do dalszych analiz.
PAP/zn