fot. pixabay.com
Podwyżki cen energii boleśnie odczuwają samorządy. Jedne zaczynają szukać oszczędności, inne obserwują sytuację i decyzje odkładają na później.

Komfortową sytuację mają władze Szczecinka. Są pewne, że do końca przyszłego roku rachunki za prąd trafiające do tutejszego ratusza, nie wzrosną. - 1 stycznia 2022 roku podpisaliśmy dwuletnią umowę na dostarczanie energii elektrycznej dla miasta i naszych jednostek - wyjaśnił Mateusz Ludewicz, rzecznik UM w Szczecinku.

Takiego komfortu nie ma koszaliński samorząd. - 20 września mamy otworzyć oferty na dostarczanie energii dla naszych instytucji i spodziewamy się znacznego wzrostu cen - powiedział Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza. W mieście już od jakiegoś czasu inwestuje się m. in. w wymianę ekologicznych opraw oświetleniowych, co pozwala zmniejszyć zużycie energii używanej do oświetlenia ulic nawet o 50 procent.

- Powiat kołobrzeski  już od dłuższego czasu inwestuje w budowę farm fotowoltaicznych, montowanie solarów i wprowadzanie systemów inteligentnego zarządzania energią - powiedział starosta kołobrzeski Tomasz Tamborski. - Symbolicznie, bo nie ma to dużego znaczenia ekonomicznego, zrezygnujemy także z iluminacji budynku starostwa. Nie zakładamy natomiast sytuacji, by uczniowie naszych szkół siedzieli w niedoświetlonych czy nieogrzanych pomieszczaniach - zaznaczył starosta.

Na rozwój sytuacji czekają włodarze Piły. Piotr Gadzinowski, rzecznik pilskiego ratusza podkreślił, że do końca roku 2022 nie zostaną wprowadzone żadne zmiany. - Obecnie nie planujemy ograniczeń wieczornego i nocnego oświetlenia miasta. Być może decyzje będą podejmowane na bieżąco w czwartym kwartale - mówił rzecznik.

ma/zas

Posłuchaj

materiał Małgorzaty Abramowicz