fot. prk24.pl
Zaproszenie Sławomira Kamoli przyjęli: wicestarosta powiatu koszalińskiego Tomasz Tesmer, prezes Zarządu ZOS w Koszalinie Monika Tkaczyk oraz prezes PGK Koszalin Tomasz Uciński.

Wicestarosta koszaliński został zapytany o najważniejszą inwestycję w powiecie. - Otrzymaliśmy dofinansowanie na blisko ośmiokilometrowy odcinek drogi do Gąsek i do Sarbinowa. Inwestycję wyceniono na 17 mln zł i jest to największy tego typu projekt dla naszego powiatu. Budowę rozpoczniemy od razu po wakacjach i chcielibyśmy ją skończyć przed kolejnym sezonem letnim - mówił Tomasz Tesmer.

Tematem rozmów był również nowatorski pomysł w sprawie Domów Pomocy Społecznej, jaki powstał w powiecie koszalińskim. - Pojawiło się rozwiązanie na problem zdiagnozowany już kilka lat temu, czyli dokładanie ze strony powiatu koszalińskiego olbrzymich pieniędzy do DPS-ów. Stwierdziliśmy, że trzeba wybudować nowe Domy Pomocy Społecznej z nowymi wymaganiami, które pokażą, że jesteśmy w XXI wieku - powiedział wicestarosta.

Tomasz Tesmer, wicestarosta powiatu koszalinskiego

W związku ze zbliżającym się długim weekendem Sławomir Kamola zapytał Monikę Tkaczyk, prezes Zarządu ZOS, kiedy koszalinianie będą mogli skorzystać z kąpieliska na Wodnej Dolinie. Gościni „Studia Bałtyk” odparła, że w związku z dodatkowymi badaniami wody, termin otwarcia kąpieliska wydłużył się o kolejne trzy dni: - Sanepid nakazał nam jeszcze jedno badanie wody, które myślę, że wyjdzie pozytywnie i kąpać się będzie można już od 17 czerwca.

- Aby zapewnić bezpieczeństwo kąpiących się tam dzieci i młodzieży nakazano nam zwiększenie liczby badań. Ustawa nakazuje badać wodę trzy razy w sezonie, a my będziemy sprawdzać ją co tydzień - wyjaśniła Monika Tkaczyk.

Prezes dodała, że w sezonie, od godz. 10  do 18, kąpielisko będą patrolować ratownicy. Zaznaczyła również, że obiekty otwarte, takie jak Sportowa i Wodna Dolina, nie będą pod żadnym względem biletowane.

Monika Tkaczyk, prezes Zarządu ZOS w Koszalinie

Na antenie Polskiego Radia Koszalin poruszono również kwestię mobbingu w firmie PGK Koszalin. Do sprawy został powołany Specjalny Zespół Kontroli Wewnętrznej. Sytuacja dotyczy członka zarządu, Anabelle Marcinczak, która podobno dość obcesowo traktuje pracowników.

- Prezes w takich sprawach musi działać zgodnie z prawem. O firmie stanowi zespół, czyli ludzie. Grupa musi się składać z różnych charakterów i umiejętności. Jako prezes, jestem od tego, aby dbać o cały zespół i łagodzić wszelkie konflikty. Rada Nadzorcza, w związku z potwierdzeniem zarzutów przez Inspekcję Pracy, dała swoją uchwałą wyraz, aby czas nadzoru potrwał do końca sierpnia - powiedział Tomasz Uciński, prezes PGK Koszalin.

Gość „Studia Bałtyk” przekazał również, że kwestia powiększenia planowanej budowy Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych, aby inne miasta oddawały jeszcze większą ilość odpadów, jest niemożliwa od 10 lat. - Unia restrykcyjnie podchodzi do emisji spalin. Chodzi o to, aby przyszłe zakłady wytwarzające energię z odpadów, nie przekraczały tzw. 20 MW mocy i działały na potrzeby lokalne.

Tomasz Uciński, prezes PGK Koszalin