zdjęcie ilustracyjne (fot. pixabay)
Składowisko ma zostać zamknięte do końca września. Rekultywacja terenu, który zajmuje potrwa do 2026 roku.

Jak powiedział na naszej antenie burmistrz Mirosławca Piotr Pawlik - uciążliwości związane z sąsiedztwem składowiska od lat dawały się we znaki mieszkańcom: - Gdy mocno wieje, to odpady są rozwiewane na duży obszar wokół składowiska. Do tego pojawia się denerwujący mieszkańców zapach. Doskwiera on zarówno mieszkańcom Mirosławca Górnego, jak i osobom korzystającym ze ścieżki pieszo-rowerowej między Mirosławcem a Mirosławcem Górnym.


Burmistrz Pawlik przypomniał, że przeprowadzone jakiś czas temu ekspertyzy wykazały, że możliwości składowania odpadów w tym miejscu zostały wyczerpane i dlatego składowisko zostanie zamknięte: - Firma prowadzące składowisko złożyła wniosek o jego zamknięcie i przystąpienie do rekultywacji tego terenu. Na końcu ma tu powstać zielona górka, obsadzona drzewami i krzewami.

Składowisko odpadów w Mirosławcu ma zostać zamknięte do końca września tego roku. Jego rekultywacja potrwa do 2026 roku. Istniejąca przy składowisku instalacja do przetwarzania odpadów będzie funkcjonowała nadal, ale jej działalność nie jest uciążliwa dla mieszkańców.

pg/ar

Posłuchaj

burmistrz Mirosławca Piotr Pawlik o uciążliwości składowiska burmistrz Mirosławca Piotr Pawlik o likwidacji składowiska