Na Poligonie Drawskim polscy żołnierze poznają specyfikę czołgów Abrams, które już wkrótce trafią do naszej armii

Szef MON zaznaczył, że w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę wspólne działania mają szczególne znaczenie: - Pokazują interoperacyjność oraz praktyczną współpracę wojsk polskich i amerykańskich. Wskazują też Rosji, że państwa NATO ściśle współpracują, są wobec siebie solidarne i stanowią gwarancję bezpieczeństwa.

Na początku kwietnia Mariusz Błaszczak podpisał kontrakt na zakup 250 czołgów Abrams dla polskiej armii. Sprzęt trafi do 18. Dywizji Zmechanizowanej. - To najnowocześniejsze czołgi na świecie. Będą bronić wschodnich granic naszego państwa i wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego. Te ćwiczenia mają umożliwić polskim żołnierzom bliższe poznanie tego, jak te czołgi funkcjonują - podkreślił minister obrony narodowej.

Pierwsze czołgi Abrams na wyposażeniu polskiej armii mają pojawić się już w czerwcu. Jak podkreślił minister Mariusz Błaszczak, to kolejne wzmocnienie polskiej armii, która cały czas się rozwija: - Dzięki ustawie o obronie ojczyzny, która weszła w sobotę, będziemy zwiększać liczebność polskiego wojska. Naszym celem jest liczba 300 tys. polskich żołnierzy, których będziemy wyposażać w nowoczesny sprzęt. To gwarancja bezpieczeństwa Polski i wszystkich państwa tworzących Sojusz Północnoatlantycki.

Szef MON zapowiedział również, że we wtorek w Ramstein weźmie udział w rozmowach na temat kolejnej pomocy dla Ukrainy. Do Niemiec Minister Błaszczak pojedzie na zaproszenie sekretarza obrony USA Lloyda Austina: - Będziemy rozmawiać o możliwościach dalszego wspierania Ukrainy, która dzielnie stawia opór inwazji rosyjskiej. W poniedziałek miałem sposobność rozmowy telefonicznej z sekretarzem Austinem, który wracał z Kijowa. Relacje polsko-amerykańskie są bardzo ścisłe, czego dowodem są te ćwiczenia.

Wtorkowa konferencja w Ramstein będzie dotyczyła omówienia bieżącego wsparcia dla Sił Zbrojnych Ukrainy oraz planów długoterminowych w tym zakresie. Ponadto odbędzie się spotkanie ministra Błaszczaka z niemiecką minister obrony Christine Lambrecht.

pg/ar