Dziewiąta wygrana z rzędu koszalińskich szczypiornistów

Gwardziści szybko przejęli inicjatywę. Już w siódmej minucie prowadzili 7:3. Dla gospodarzy trafiali m.in. Jakub Radosz i Maksim Kruchkou. Pod koniec pierwszej połowy koszalinianie rozluźnili się, a zespół przyjezdny zniwelował straty. W 23. minucie było 11:11 po bramce Bartosza Telengi.

Podopieczni Piotra Stasiuka szybko jednak wrócili na dobre tory za sprawą Jakuba Radosza. Rozgrywający zdobył trzy bramki z rzędu i w 27. minucie zrobiło się 14:12. Przed przerwą koszalinianie zdołali jeszcze rzucić trzy gole i stracić dwa. Po 30 minutach było 17:14.

W drugiej połowie gospodarze grali dobrze w defensywie, a dzięki szybkim atakom powiększyli przewagę. W 50. minucie było 28:21. Od tego momentu gra toczyła się już bramka za bramkę. Podopieczni Piotra Stasiuka wygrali 33:27 i tym samym odnieśli dziewiąte z rzędu i czternaste zwycięstwo w tym sezonie.

- Obawialiśmy się tego meczu, ponieważ pierwszy raz graliśmy w Hali Widowiskowo-Sportowej i nie trenowaliśmy za dużo w tym obiekcie. Trapią nas też kontuzje. Do końca sezonu nie zagra już Paweł Dzierżawski, który ma uraz łękotki. Czekamy na jego wyniki badań. W sobotę zagraliśmy bardzo dobrze. Graliśmy coraz dojrzalej, lepiej w defensywie, potrafiliśmy też przytrzymać piłkę. Zrealizowaliśmy prawie wszystkie założenia - powiedział trener Gwardii Piotr Stasiuk.

Gwardia: Rycharski, Stasiuk, Sokołowski - Abramov 4, Kokociński 1, Łapucha 2, Szcześniak 6, Radosz 7, Goerig 1, Kruchkou 10, Skiba, Kurowski 2, Derdzikowski, Bugaj.

KPR: Jeziorny, Dobko, Kłodziński - Grzegorek 4, Jezierski 2, Jurkiewicz 2, Dziapa 4, Prokopczyk, Karnacewicz 3, Klemens, Gackowski 6, Kostrzewa, Skrzypkowiak, Telenga 3, Statkiewicz 3, Dyzmański.

Tabela I Ligi grupy A TUTAJ>>

Terminarz TUTAJ>>

Klasyfikacja strzelców TUTAJ>>

red./rz