Były strażnik więzienny skazany za przekazywanie informacji Stanisławowi Gawłowskiemu

Prokuratora ustaliła, że Łukasz J. odwiedzał Stanisława Gawłowskiego w celi, a następnie przekazywał telefonicznie bieżące informacje z nim związane innym osobom, w tym żonie polityka. Kontaktował się również telefonicznie z kancelarią adwokacką jednego z obrońców podejrzanego oraz z dyrektorem biura poselskiego jednego z posłów oraz jednym z senatorów. Do kontaktów telefonicznych Łukasz J. wykorzystywał prywatny telefon, ale nie miał zgody dyrektora aresztu śledczego na korzystanie z prywatnego telefony w trakcie pracy.

Według prokuratory, Łukasz J. w maju 2018 r. skontaktował się z żoną Stanisława Gawłowskiego za pomocą facebooka. Dochodziło również do bezpośrednich spotkań Łukasza J. z żoną polityka. Po opuszczeniu aresztu śledczego przez obecnego senatora, Łukasz J. nawiązywał z nim kontakt telefoniczny i się z nim spotykał. Ustalono również, że Łukasz J. spotkał się ze Stanisławem Gawłowskim 13 kwietnia 2018 roku, bezpośrednio przed jego zatrzymaniem.

Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum skazał Łukasza J. za przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków kwalifikowane na rok pozbawienia wolności, a za czyn korupcyjny wymierzył mu karę roku pozbawienia wolności. Jednocześnie orzekł wobec Łukasza J. karę łączną roku roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na dwuletni okres próby, trzy tysiące grzywny, zakaz pełnienia funkcji strażnika więziennego przez cztery lata oraz przepadek korzyści uzyskanej z przestępstwa.

Stanisław Gawłowski usłyszał zarzuty, w tym korupcyjne w związku z trwającym osiem lat śledztwem w sprawie tzw. afery melioracyjnej. Chodzi o nieprawidłowości przy realizacji co najmniej 105 inwestycji o wartości kilkuset milionów złotych, prowadzonych przez Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie. Polityk nie przyznaje się do winy, a zarzuty ocenia jako polityczne.

źródło: Prokuratura Krajowa