fot. Katarzyna Chybowska
Po trzech miesiącach, dzięki życzliwości darczyńców, udało się zebrać 21 tys. zł na zakup profesjonalnego urządzenia, które pozwala wwieźć podopiecznych na pierwsze piętro, gdzie odbywają się zajęcia.

Paulina Bochno, dyrektorka Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego koszalińskiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością poinformowała, że winda nie działała od początku grudnia i pracownicy Ośrodka musieli dźwigać wózki z wychowankami po schodach.

- Chciałabym serdecznie podziękować każdej osobie, która wsparła nas w pozyskaniu środków. To dla nas ogromny dar - powiedziała dyrektorka.

Łukasz Gałgan, pracownik ośrodka, wyjaśnił, że podopieczni OREW-u, to głównie osoby z niepełnosprawnością intelektualną, które nie mogą wstać z wózka. Ich wnoszenie było ogromnym wyzwaniem fizycznym, tym większa jest radość z nowego sprzętu: - Do tej pory, musieliśmy wnosić i znosić wózki około osiemdziesiąt razy w ciągu jednego dnia. Schodołaz bardzo ułatwi nam pracę.

Przypomnijmy, w OREW-ie pod koniec ubiegłego roku zepsuła się zamontowana ponad 20 lat temu winda. Właścicielem budynku jest Zarząd Budynków Mieszkalnych, ale ten nie jest w stanie sfinansować wymiany windy. Schodołaz jest w tej chwili jedynym rozwiązaniem w zasięgu finansowym ośrodka.

kc/od

Posłuchaj

Paulina Bochno, dyrektorka koszalińskiego OREW-u Łukasz Gałgan, pracownik ośrodka