fot. archiwum prk24.pl
Prezydent Słupska w rozmowie z Andrzejem Watemborskim opowiedziała m.in. o powodach powstania koncepcji powiększenia obszaru miasta.

W przyjętej pod koniec 2021 r. uchwale słupscy samorządowcy wyrazili wolę powiększenia miasta o ościenne miejscowości: Bierkowo, Włynkówko, Krępę Słupską, Płaszewko, Siemianice oraz Strzelino. Ten pomysł nie podoba się części samorządowców z regionu. Sprawę na naszej antenie skomentowała Krystyna Danilecka-Wojewódzka.

- W dokumentach gminy Słupsk możemy przeczytać m.in., że jej największe miejscowości np. Siemianice pełnią funkcję „sypialnianą” dla Słupska, a samorząd rozwija się dlatego, że jest ulokowany obok miasta. W opracowaniach znajduję się także informacja, że liczba mieszkańców gminy Słupsk stale rośnie, co jest spowodowane przede wszystkim zjawiskiem suburbanizacji - powiedziała prezydent Słupska. - Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że suburbanizacja (proces polegający na wyludnianiu się centrum aglomeracji i rozwoju strefy podmiejskiej - red.) jest zjawiskiem „wysysania” miast. Centrum aktywności zawodowej i społecznej nadal znajduję się w Słupsku, a korzystają z tego również mieszkańcy okolicznych sołectw - dodała.

Prezydent Danilecka-Wojewódzka podkreśliła, że jej zdaniem rozszerzenie granic Słupska przyniesie korzyści mieszkańcom całego regionu: - Chciałabym jasno zaznaczyć, że niczego nie zabieramy”. Działamy dla umocnienia Słupska oraz pobliskich miejscowości - jeżeli zostaną przyłączone do miasta, to razem będziemy tworzyć silniejszą aglomerację.

W dalszej części audycji Krystyna Danilecka-Wojewódzka opowiedziała m.in. o przebiegu miejskich inwestycji.

Więcej w poniższej rozmowie.

aw/mt

Posłuchaj

rozmowa Andrzeja Watemborskiego z Krystyną Danilecką-Wojewódzką