fot. facebook.com/KomarowskiEligiusz
Eligiusz Komarowski otrzymał w poniedziałek wiadomość od „polskiego patrioty z Piły”. Nadawca maila twierdzi, że staroście należy się „kara śmierci”. „I ja ją wykonam” - czytamy w wiadomości. Sprawę bada Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu.

„Eligiuszu Komarowski, zamorduję cię ŻYDZIE. Za to, co zrobiłeś, należy ci się tylko jedna kara. Kara śmierci. I ja ją wykonam. Pewnie o tym dobrze wiesz, ale ja jestem polskim patriotą z Piły. Przynosisz wstyd dla naszego powiatu i rujnujesz nam życie. Zniszczyłeś mi życie. Ja już nie mam nic do stracenia. Poświęcę się, żeby taki śmieć jak ty nie mógł dłużej nas nękać. R******ę ci łeb. Podpalę ci dom. Wpakuję cię do piecyka gazowego. Uporządkuj sprawy... bo nie zostało ci wiele czasu” - taką wiadomość otrzymał Eligiusz Komarowski. Starosta pilski opublikował ją na Facebooku. Z opublikowanego zdjęcia wynika, że jej nadawcą jest „bartosz” (dalsza część zdjęcia jest zasłonięta).

W poście Eligiusz Komarowski odniósł się do otrzymanych pogróżek: „Coraz śmielej poczynają sobie ci, których jedynym argumentem jest zastraszanie i kierowanie gróźb karalnych. Mając nadzieję, że ukryją się pod fikcyjnymi nazwiskami czy skrzynkami mailowymi założonymi na takie okazje jeszcze mocniej artykułują swoje niezadowolenie i złość. (..) Często również z politycznych inspiracji. W życiu samorządowym bywa bowiem też tak, że im więcej i skuteczniej pracujesz, tym bardziej przeszkadzasz przeciwnikom politycznym, co jest niezrozumiałe w wypadku kiedy jest się starostą bezpartyjnym. Ataki paniki mają jednak bardzo różne objawy i są motywowane bardzo niezdrowymi emocjami. To jeden z ostatnich takich przykładów”.

Jak dodał, skala brutalności tej wiadomości nie pozostawia mu zbyt wielkiego wyboru i nie pozwali przejść obok takiego czynu obojętnie.

Podobną wiadomość od „polskiego patrioty z Piły” otrzymał burmistrz Wągrowca Jarosław Berendt. W tym przypadku jej nadawca nie wydaje „zgody na podawanie preparatu śmiercionki”.

Sprawami zajęła się już Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu. - Na razie prowadzone są odrębnie. Biorąc pod uwagę, że te treści są podobne i czas wysłania tych wiadomości jest zbliżony, możemy przypuszczać, że to może być jedna i ta sama osoba - powiedział PAP w środę mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu. - Oczywiście z poziomu Komendy Wojewódzkiej Policji koordynujemy działania, które mają ustalić autora pogróżek. W sprawę zaangażowany jest także nasz wydział ds. cyberprzestępczości - dodał.

Mł. insp. Andrzej Borowiak pytany, czy wiadomości o podobnej treści otrzymali także inni samorządowcy odpowiedział: - Na tę chwilę nie ma takich informacji.

Do sprawy odniósł się też na Facebooku wojewoda wielkopolski Michał Zieliński: „ (...) Nie ma mojej zgody na jakiekolwiek próby zastraszania, grożenia śmiercią czy też wulgarne obrażanie osób, które swoim działaniem starają się udostępnić możliwość świadomego i w pełni dobrowolnego przyjęcia szczepionki, jak to miało miejsce m.in. w miniony weekend w Wągrowcu”.

Wojewoda zaznaczył również, że wszelkie przypadki mające znamiona czynu zabronionego, będą przez niego zgłaszane do odpowiednich organów, w celu jak najszybszego wykrycia sprawców wraz z wymierzeniem przewidzianej przepisami prawa kary - jak wskazał - w jak najsurowszym wymiarze.
PAP/red./rz