fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
Samochód ze sprzętem ratowniczym przekazał koszalińskiej grupie
ratownictwa wicemarszałek zachodniopomorski - Tomasz Sobieraj. Dacia
Duster z napędem 4x4 wyposażona jest m.in. w torbę ratowniczą, deskę
ortopedyczną, drona poszukiwawczego i kamerę termowizyjną, a także
łączność radiową.
Samochód ma być wykorzystywany podczas akcji ratowniczych i poszukiwawczych prowadzonych przez Polski Czerwony Krzyż. Może przewozić czterech ratowników i holować specjalistyczne przyczepy z wyposażeniem ratowniczym lub logistycznym. Paweł Ochim, szef Grupy Ratownictwa PCK Koszalin powiedział, że nowy sprzęt w bezpośredni sposób przełoży się na czas udzielnej pomocy.
- Auto umożliwi szybki transport ratowników w miejsca, gdzie liczy się każda sekunda naszej obecności. Samochód dodatkowo jest wyposażony w dron oraz kamerę z noktowizją. Posiada również niezbędny sprzęt medyczny, który w sposób bezpośredni przełoży się na naszą mobilność - wyjaśnił Paweł Ochim.
Jak przekazał Polskiemu Radiu Koszalin Adrian Lis, ratownik medyczny
grupy ratownictwa PCK Koszalin, wyposażenie nowego auta ułatwi
poszukiwania osób zaginionych bez względu na teren czy porę. - Pojazd
posłuży przede wszystkim do transportu naszych ratowników w trudno
dostępne miejsca poszukiwań osób zaginionych na obszarze całego
województwa zachodniopomorskiego i nie tylko. Mamy nadzieję, że
rozwiniemy naszą działalność również na sąsiadujące województwa -
wyjaśnił ratownik Adrian Lis.
Samochód koszalińskiej grupie ratownictwa PCK przekazał wicemarszałek zachodniopomorski Tomasz Sobieraj. Zaznaczył, że skuteczność działania nawet najlepiej wyszkolonej grupy, jest zależna od specjalistycznego sprzętu. - Każda grupa i każdy ratownik, potrzebuje sprzętu, żeby nieść pomoc i ratować ludzkie życie również tam, gdzie dojazd jest niedostępny. Dlatego potrzebny jest taki właśnie samochód - podkreślił wicemarszałek Tomasz Sobieraj.
Zakup pojazdu był możliwy dzięki finansowemu wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego, które wyniosło 100 tys. zł.
aś