fot. Komunikacja-Miejska-Szczecinek/fb
Czas pandemii spowodował, że ruch komunikacji miejskiej, szczególnie dojazd do szkół, został nieco okrojony. Uczniowie powoli wracają do nauki stacjonarnej, jednak dotarcie do placówek nadal jest ograniczone.

Młodzież i nauczyciele uważają, że organizatorzy komunikacji miejskiej zapomnieli o tym, że nauczanie zdalne już się skończyło.

- Komunikacja miejska jest zupełnie nieprzygotowana na powrót uczniów do szkół. W czasie pandemii wstrzymano kursy autobusów dowożących młodzież i jeszcze ich nie przywrócono. To duży problem, ponieważ już połowa uczniów, w związku z nauczaniem hybrydowym, wróciła do szkoły, a od następnego poniedziałku będziemy mieć już komplet - powiedziała Katarzyna Bogdziewicz, nauczycielka w Zespole Szkół nr 6 w Szczecinku.

Zarząd Komunikacji Miejskiej w Szczecinku odpowiada, że po niedzieli przyjrzy się sytuacji i jeśli zajdzie taka potrzeba, będzie reagować na problemy związane z dojazdem na lekcje.

- W zasadzie rozkład jazdy niewiele różni się od tego sprzed epidemii. Jest on nieco okrojony, mam na myśli dojazd do os. Trzesiecka - pomniejszony jest o linię 2. Uruchomiliśmy jednak już ostatnio linię nr 9. O godzinie 7.20 odjeżdża ona z pętli na ul. Trzesieckiej do ul. Staszica. To typowy kurs szkolny. Obserwujemy tę sytuację, jeżeli będą większe potrzeby, to na pewno będziemy interweniować. Należy pamiętać, że nadal mamy ograniczenia jeśli chodzi liczbę miejsc pasażerów. Po ostatnich zmianach uległy one zwiększeniu, ale jest to jedynie kilka miejsc na każdy autobus
- podkreśla Tomasz Merk, dyrektor Komunikacji Miejskiej w Szczecinku.

ms/aj

Posłuchaj

materiał Mateusza Sienkiewicza