fot. pixabay.com
Mimo że wartość przyznanych bonów turystycznych wyniosła 1,2 mld, to - jak dotąd - wykorzystano jedną czwartą tej puli. Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii zastanawia się, czy wydłużyć czas w jakim z bonu będzie można skorzystać.

Polski Bon Turystyczny zaczął obowiązywać od ubiegłorocznych wakacji. Celem jego wprowadzenia było wsparcie rodzin oraz branży turystycznej w dobie pandemii. Bon można wykorzystać do opłacenia m.in.: pobytu w hotelu, pensjonacie, gospodarstwie agroturystycznym, czy na kolonii lub obozie harcerskim, a także obozie sportowym lub rekreacyjnym.

Świadczenie przeznaczone jest dla rodzin z co najmniej jednym dzieckiem oraz rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi. Jego wartość to 500 zł na każde dziecko, a w przypadku dziecka z orzeczeniem o niepełnosprawności 1000 zł.

Ministerstwo przekazało, że do 30 kwietnia tego roku polskim rodzinom przyznano 1,4 mln bonów o wartości 1,2 mld zł. Średnia wartość wydanego bonu wyniosła 857 zł, a do końca kwietnia zapłacono nim 423 tys. razy. Resort dodał, że do tej pory wartość zrealizowanych płatności bonem wyniosła 309 mln zł - co stanowi 25,75 proc. wartości przyznanych bonów. W Polskiej Organizacji Turystycznej zarejestrowanych jest 20,5 tys. podmiotów, u których można zapłacić bonem.

Dodano, że utrzymujące się dalsze restrykcje pandemiczne na początku 2021 roku nadal ograniczały realizację bonu. Wzrost płatności bonami odnotowano w połowie lutego tego roku, m.in. w związku z łagodzeniem obostrzeń, uruchomieniem działalności hotelowej oraz częściowym przywróceniem działalności kulturalnej i sportowej, przy jednoczesnym zachowaniu reżimu sanitarnego.

W związku z poprawiającą się sytuacja epidemiczną, rząd zdecydował się za luzowanie obostrzeń wynikających z pandemii. Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem od soboty 8 maja do 5 czerwca hotele i pensjonaty znów mogą przyjmować gości, choć obiekty te mogą być zapełnione jedynie w połowie.

PAP/aj