fot. Grażyna Preder
Gierszewscy - jeden ze słynnych kaszubskich rodów, którego matecznikiem są okolice Brus. Ale dzisiaj Gierszwscy rozpierzchli się po kraju i świecie i tylko od święta wracają w rodzinne strony.
Tak jak pan Jan Gierszewski, mieszkaniec Warblewa w gminie Polanów, którego losy mogłyby posłużyć za scenariusz filmowy. Na szczęście z happy endem, bo wraz z żoną Annelise, wywodzącą się z niemieckiej rodziny z okolic Mielna, stworzyli szczęśliwy, spokojny dom.