fot. Piotr Ostrowski
W 1921 roku, po przyłączeniu osady do Polski, rozpoczął się nowy okres w dziejach Gdyni. Wówczas rozpoczęto budowę portu morskiego, a pięć lat później, na mocy rozporządzenia rady ministrów, Gdynia otrzymała prawa miejskie. Co ciekawe, w 1921 roku miasto liczyło 126 mieszkańców, a w 1926 - aż 12 tys.
Budowa gdyńskiego portu - jego głównym projektantem był Tadeusz Wenda - przyspieszyła, gdy ministrem przemysłu i handlu został w 1926 roku Eugeniusz Kwiatkowski. Port zbudowano z powodu niestabilnej sytuacji w Wolnym Mieście Gdańsku, którego władze wrogo były nastawione do Polski.
W kwietniu 1923 roku nastąpiło otwarcie tymczasowego portu, a już w sierpniu wpłynął do niego pierwszy pełnomorski statek - SS Kentucky pod banderą francuską. Kolejne realizacje etapów budowy portu doprowadziły do powstania portu towarowego, rybackiego i pasażerskiego oraz stoczni.
W 1930 roku uruchomiono pierwszą regularną linię pasażerską Gdynia-Nowy Jork, a cztery lata później w Gdyni był największy port na Bałtyku pod względem wielkości przeładunków, a zarazem najnowocześniejszy Europie. W maju 1936 roku miasto liczyło 83 tys. mieszkańców, w grudniu tego samego roku 102 tys., zaś w 1939 roku już 127 tys. Gwałtowny wzrost liczby mieszkańców spowodowany był napływem rąk do pracy z całego prawie kraju. Z małej rybackiej wioski powstało w ciągu dziesięciu lat nowoczesne miasto z nowoczesną infrastrukturą, bogatym życiem kulturalnym i naukowym.
We wrześniu 1939 roku Gdynia dostała się pod okupację niemiecką. Niemcy zmienili nazwę miasta na Gotenhafen i wysiedlili prawie wszystkich Polaków. Gotenhafen było ważną bazą niemieckiej floty podwodnej, a pod koniec wojny - punktem ewakuacyjnym dla wojska i ludności cywilnej. II wojna światowa spowodowała znaczne zniszczenia portu i w niewielkiej mierze miasta. W 1945 roku miasto liczyło 74 tys. mieszkańców.
Kolejną ważną dziś rocznicą są zaślubiny Polski z Bałtykiem. 101 lat temu w Pucku generał Józef Haller, dowódca Frontu Pomorskiego, wrzucił do morza platynowy pierścień, podarowany przez polskich gdańszczan. Był to symboliczny akt powrotu naszego kraju nad Bałtyk.
fot. Piotr Ostrowski
fot. Piotr Ostrowski
fot. Piotr Ostrowski
fot. Piotr Ostrowski