
fot. pixabay.com
Zgodnie z rozkładem czasu na kuli ziemskiej, Australia i kraje Oceanii jako jedne z pierwszych weszły w nowy rok. Tegoroczny Sylwester w Australii zdominowały jednak ekstremalne warunki pogodowe i całkowity zakaz używania fajerwerków ze względu na pożary buszu. W całym kraju miasta i miasteczka odwołały pokazy sztucznych ogni.
Jednym z nielicznych miast, w których odbył się pokaz fajerwerków, jest Sydney. Miasto zaczęło pokaz sztucznych ogni po tym, jak straż pożarna stanu Nowa Południowa Walia przyznała organizatorom zwolnienie z całkowitego zakazu ich użycia. Pokaz został jednak opóźniony ze względu na silny wiatr.
A happy new year to #Australia and to all People in the South of Earth!
— Matzbach🛡️ (@mattenb) 31 grudnia 2019
Hope for Rain!
Hope for changes to protect our climate! pic.twitter.com/cbB3jZ3NoX
Od września gigantyczne pożary pustoszą przede wszystkim Nową Południową Walię. Łącznie zginęło w nich 12 osób. Równocześnie przez Australię przechodzi kolejna fala upałów. W wielu miejscach temperatura przekracza 40 stopni Celsjusza.
W ostatnich dniach pożary dotarły także do stanu Wiktoria. Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia wielu mieszkańców wschodniego wybrzeża otrzymało ostrzeżenia, by nie wybierać się w podróż, jeśli nie jest to niezbędne. Zarówno wysokie temperatury, jak i silny wiatr poważnie utrudniają służbom walkę z żywiołem. Miejscowe władze twierdzą, że w niektórych rejonach pożary rozprzestrzeniają się znacznie szybciej niż przewidywano.
Fleeing a tornado of fire ...
— Bur (@Bur01210878) 31 grudnia 2019
That terrifying sound!! ... and a desperate firefighter who has lost hope right now ...
If this is not Armageddon ... it looks a lot like it...
By the way! ... has anyone seen a politician around here?
#AustraliaFires #australia #AustralianFires pic.twitter.com/obrKVW4Myo