Jolanta Rudnik, po 40 latach pracy w Polskim Radiu Koszalin, żegna się dziś ze słuchaczami [ZDJĘCIA]

Wśród jej wielu wyróżnień i nagród jest m.in. „Melchior” z 2008 roku za reportaż „Dziewczynka z bilbordu”. Tak o pracy dziennikarki Polskiego Radia Koszalin nad reportażem powiedziała wówczas Hanna Krall: - „Dziewczynka z bilbordu” jest fascynującą historią, nad którą się unosi duch Kieślowskiego. Autorkę fascynuje to samo co Kieślowskiego - rola przypadku.

Reportaż ten był nominowany do najważniejszej europejskiej nagrody dla reportażystów w konkursie „Prix Italia”.

Jolanta Rudnik dwukrotnie otrzymała Polsko-Niemiecką Nagrodę Dziennikarską i także dwukrotnie - nagrodę im. Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego w konkursie Instytutu Pamięci Narodowej „Audycja Historyczna Roku”. Została również nagrodzona tytułem Najlepszej Reportażystki Roku w konkursie Melchiory 2013.

Nasza koleżanka była od wielu lat jednym z autorytetów podczas organizowanego przez Polskie Radio Koszalin Ogólnopolskiego Konkursu Reportażu i Dokumentu Radiowego „Bałtyk”. Ostatni raz zwyciężyła w nim w 2018 roku. Za najlepszy jury uznało jej reportaż „Trzech komandorów”, który opowiada historie Stanisława Mieszkowskiego, Zbigniewa Przybyszewskiego i Jerzego Staniewicza. To trzej komandorzy Marynarki Wojennej - przedwojenni oficerowie marynarki, którzy bronili Helu w 1939 r., a potem trafili do obozu jenieckiego w Wolldenbergu.

Dziś, żegnając się ze współpracownikami, powiedziała: - Miałam być w Koszalinie na chwilę, zostałam na zawsze.

Już jutro o godzinie 13:00 na antenie Polskiego Radia Koszalin audycja „Radioportret” - z Jolantą Rudnik o jej karierze i wspomnieniach związanych z pracą w naszej rozgłośni porozmawia Katarzyna Kużel.

red./ar