fot. Jarosław Ryfun
Państwowy Inspektor Sanitarny poinformował, że zamkniętych z powodu sinic jest dwadzieścia kąpielisk. Otwarte są jednak te w Gdańsku i południowej części Sopotu.

Wiatr i prądy morskie mogą spowodować przemieszczanie się sinic. Zamknięte kąpieliska mogą więc zostać otwarte, a te czynne - zamknięte.

Te mikroorganizmy mogą dość szybko zakwitnąć. Wpływa na to m.in. wysoka temperatura powietrza i wody oraz nasłonecznienie, a także brak wiatru. Sinicom barwę zapewnia chlorofil, który jest niezbędny do fotosyntezy. Te mikroorganizmy wytwarzają także toksyny - kiedy napijemy się skażonej wody, mogą wystąpić biegunka i wymioty.

Sinice pochłaniają azot, a następnie przekształcają go w azotany i azotyny. Właśnie dzięki temu mogą przetrwać w różnych środowiskach.

red./rż