Mieszkańcy podusteckiego Modlinka chcą swobodnego dostępu do morza

fot. Marcin Prusak

Dwa lata temu wojsko zamknęło prowadzącą przez poligon drogę na plażę. Aby spędzić czas nad morzem, trzeba teraz objechać poligon i nadłożyć ponad sześć kilometrów.

Z tego powodu turyści coraz rzadziej odwiedzają Modlinek. Miejscowe ośrodki świecą pustkami.

- Latem ubiegłego roku mogliśmy tędy przechodzić, ale musieliśmy otrzymać specjalne przepustki. Czekaliśmy na nie nawet kilka dni - powiedział Władysław Wróbleski, mieszkaniec wsi.

Aby rozwiązać spór mieszkańców i wczasowiczów z wojskiem, do Modlinka przyjechał Wojciech Skurkiewicz, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.

- Trzeba pogodzić interes wojskowy z oczekiwaniami lokalnej społeczności. Mamy już swoje przemyślenia i rozwiązania. Jestem przekonany, że dojdziemy do porozumienia. Modlinek to piękne miejsce - podkreślił Wojciech Skurkiewicz.

Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie w najbliższych dniach. Wszystko wskazuje na to, że przepustki będą wydawane znacznie szybciej.

mp/jz/rż