
Mroczkowski to artysta plastyk, który po II wojnie światowej zamieszkał pod Białogardem, a w latach 80. wyemigrował do Paryża, gdzie odnosił sukcesy. Jego twórczość została przypomniana dzięki Marcinowi Pierzchlińskiemu z Białogardzkiej Biblioteki Publicznej oraz Wandzie Korobowicz, przyjaciółce artysty.
Dlaczego twórcy wystawy zdecydowali się przypomnieć mieszkańcom Białogardu postać Stanisława Mroczkowskiego?
- Chciałam bardzo, żeby świadomości zbiorowej został przywrócony rysownik, którego uważam za bardzo dobrego i który zniknął i jako człowiek, i jako artysta. Każdy człowiek pragnie przecież, żeby został po nim ślad, a zwłaszcza artysta. Stanisława Mroczkowskiego poznałam osobiście. Pracowałam w domu kultury. Pan Mroczkowski przychodził od czasu do czasu i
pokazywał swoje prace. Później okazało się, że jest
przyjacielem mojego drugiego męża i wówczas znajomość się zacieśniła
- wspomina Wanda Korobowicz.
Jak wyglądały przygotowania do wystawy?
- Bazowaliśmy na tym, co udało nam się uzyskać od osób bezpośrednio związanych ze Stanisławem Mroczkowskim. Tak udało się nam uzyskać jego prace - oryginały oraz reprodukcje. Najważniejszym jednak źródłem były informacje zawarte w prywatnych listach pisanych do przyjaciół oraz na pocztówkach pisanych już z okresu emigracji z Paryża - opisuje Marcin Pierzchliński.
Wystawę prac Stanisława Mroczkowskiego można oglądać do 15 lutego w galerii Piwnicy pod Papugami, w Białogardzie. Rozmowę przygotowała Katarzyna Kużel.
kk/ar

Posłuchaj
Wystawa prac Stanisława Mroczkowskiego - materiał Katarzyny Kużel- 00:00:00 | 00:00:00
::