
fot. Jarosław Ryfun
Paliły się - wytworzone z plastiku oraz pianki - materace, które zostały wyrzucone z budynku na śmietnik.
Nikomu nic się nie stało. Akademik został już oddymiony, ale strażacy wciąż dogaszają ogień.
Na razie nie wiadomo, czy pożar powstał przypadkowo, czy może ktoś celowo podpalił składowisko.
ak/rż