fot. Ryszad Bańka
Uczestnicy oraz goście, a tych jest kilka tysięcy, nie narzekają na brak atrakcji. W piątek największą były skoki ze spadochronem w wykonaniu byłych żołnierzy GROMU i FORMOZY. Swoje umiejętności zaprezentowali również skoczkowie sportowi.

- To nic trudnego - zapewnia Michał Żmuda ze Związku Spadochroniarzy Polskich, który trafił w cel z dokładnością co do centymetra:

- Kwestia ćwiczeń i techniki, można wylądować nawet w punkcie dwucentymetrowym. Spadochron celnościowy, to specjalny sprzęt używany i Wojsku Polskim i w cywilnych warunkach, podczas zawodów.

Skoczków będzie można podziwiać jeszcze dzisiaj. Poza tym czeka wiele atrakcji takich jak: parada wokół jeziora Pile, szarże ułańskie i przejażdżki po tankodromie. W międzyczasie można zwiedzać obozy grup rekonstrukcyjnych i ekspozycje muzealne.

rb/ds

fot. Ryszard Bańka
  • fot. Ryszard Bańka
  • fot. Ryszard Bańka
  • fot. Ryszard Bańka