
- To nic trudnego - zapewnia Michał Żmuda ze Związku Spadochroniarzy Polskich, który trafił w cel z dokładnością co do centymetra:
- Kwestia ćwiczeń i techniki, można wylądować nawet w punkcie dwucentymetrowym. Spadochron celnościowy, to specjalny sprzęt używany i Wojsku Polskim i w cywilnych warunkach, podczas zawodów.
Skoczków będzie można podziwiać jeszcze dzisiaj. Poza tym czeka wiele atrakcji takich jak: parada wokół jeziora
Pile, szarże ułańskie i przejażdżki po tankodromie.
W międzyczasie można zwiedzać obozy grup rekonstrukcyjnych i ekspozycje
muzealne.
rb/ds



-
fot. Ryszard Bańka
-
fot. Ryszard Bańka
-
fot. Ryszard Bańka

