fot. ms.gov.pl
To była pięciomiesięczna dziewczynka. Płód znalazł pracownik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, podczas czyszczenia kratownicy.

To była pięciomiesięczna dziewczynka. Prokuratura Rejonowa w Złotowie ma już wyniki sekcji płodu, który w poniedziałek znaleziono w przepompowni ścieków. „Poród odbył się drogami natury, ale nie wiemy jeszcze na pewno czy dziecko urodziło się martwe” – powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Prokurator Rejonowy w Złotowie, Sebastian Drewicz:

- Płód został znaleziony na tzw. koszu wstępnego sortowania odpadów. Najprawdopodobniej płód został wrzucony do studzienki kanalizacyjnej. W toku sekcji ustalono, że dziecko albo urodziło się martwe albo zostało pozbawione powietrza.

Śledczy czekają jeszcze na dalsze wyniki badań. Chcą ustalić m.in. czy tak wczesny poród nie był następstwem zażycia środków farmakologicznych. Szukają też matki dziecka:

- Zwróciliśmy się do najbliższych jednostek medycznych, aby zweryfikować, czy ostatnio nie potrzebował ktoś pomocy medycznej związanej z tego typu porodem. Zwróciliśmy się także do placówek ginekologicznych, czy nie zgłaszała się kobieta właśnie w piątym miesiącu ciąży.


Śledztwo w tej sprawie trwa. Wstępnie prokuratura prowadzi je pod kątem nielegalnej aborcji.

pg/ds

Czytaj więcej