fot. Ryszard Bańka
Na lotnisku w Wilczych Laskach słychać dziś ryk silników, ale nie lotniczych, tylko samochodowych. Szczecinecki SCS Klub z hukiem rozpoczął tegoroczny sezon samochodowy.

- Zaplanowaliśmy atrakcje nie tylko dla motomaniaków, ale także dla publiczności - zapewnia organizator Maciej Wiórek. - Są strefa driftingu, wyścigi na 400 metrów, pokazy aut. Przy okazji zbieramy krew, więc miłośnicy motoryzacji mogą połączyć przyjemne z pożytecznym - dodaje.

Zlot cieszy się dużą popularnością. Są auta z wielu europejskich krajów. Furorę robi trabant 601 S, którym na zlot ze Stargardu przyjechał Wojtek Kowalik:

- Mój trabant ma zawrotną moc 23 koni mechanicznych. 160 km ze Stargardu pokonaliśmy bez żadnej awarii, choć nikogo nie udało się nam wyprzedzić. Wszyscy wyprzedzali nas - śmieje się Wojtek Kowalik.

Odwiedzający tereny zlotowe w większości są zachwyceni. Zlot potrwa do wieczora.

rb/ar

fot. Ryszard Bańka
  • fot. Ryszard Bańka
  • fot. Ryszard Bańka
  • fot. Ryszard Bańka

Posłuchaj

Uczestnicy zlotu
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
Organizator Maciej Wiórek
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
Wojtek Kowalik, uczestnik zlotu
  • 00:00:00 | 00:00:00
::