
Uroczystości zaczęły się od symbolicznego uderzenia w Dzwon Katyński oraz odśpiewania hymnu państwowego. Następnie mszę rozpoczął ksiądz pułkownik Jan Domian.
Duchowny mówił, że to miejsce stało się "Golgotą" dla naszych braci - oficerów, spoczywających w Lesie Katyńskim. "Nasza dzisiejsza obecność to pamięć o nich, ale i o tych, którzy 7 lat temu wraz z prezydentem Lechem Kaczyński zginęli w katastrofie lotniczej" - mówił.
W Lesie Katyńskim zaplanowano też m.in. modlitwę ekumeniczną. Po zakończeniu uroczystości polska delegacja ma się udać na miejsce katastrofy prezydenckiego tupolewa.
IAR/ez