
Po zbadaniu białego proszku, który trafił we wtorek do Sądu Okręgowego w Koszalinie, okazało się, że informacje o wągliku to fałszywy alarm. Potwierdziły to badania sanepidu. Saperzy również nie znaleźli żadnych ładunków. Dlatego dzisiaj sąd jest już otwarty.
Przypomnijmy, we wtorek podejrzana przesyłka spowodowała ewakuację z budynku sądu
prawie 180 osób. W jednej z kopert były kartki z informacją, że w
drugiej kopercie są bakterie wąglika, a w gmachu podłożono ładunki
wybuchowe.
Zaangażowane zostały wszystkie służby, m.in. strażacy,
policjanci i saperzy. Akcja trwała kilka godzin. Jedenaście osób, które
miały kontakt z proszkiem były na obserwacji do szpitalu.
Redakcja/ds