
Afera w Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie wybuchła trzy lata temu. Funkcjonariusze ABW zatrzymali Tomasza P., ówczesnego dyrektora Zarządu, a także kilku urzędników i biznesmenów. Według śledczych były dyrektor stworzył grupę przestępczą, a przetargi wygrywali konkretni przedsiębiorcy. Do wręczenia mu łapówki przyznał się jeden z wykonawców robót.
Tomasz P. po kilku miesiącach aresztu wyszedł na wolność po wpłaceniu kaucji i zaczął współpracować z prokuraturą. Zarzuty korupcyjne w sprawie usłyszał między innymi były starosta koszaliński (Roman S. - były działacz PO). Chodziło o obietnicę milionowej łapówki dla byłego dyrektora za wygranie przetargu przez określoną firmę. Według nieoficjalnych informacji chodziło o przedsiębiorstwo wspomnianego Bogdana K., który usłyszał już prokuratorskie zarzuty.
Łączna wartość przetargów, w których śledczy dopatrzyli się nieprawidłowości sięga 150 milionów złotych.
AK/ez