
fot. Mateusz Sienkiewicz
Po 500 złotych na cele pomocy pokrzywdzonym oraz mają zapłacić obie strony procesu. W trakcie sprawy apelacyjnej Sąd Okręgowy w Słupsku uznał, że znana restauratorka dopuściła się zniesławienia szefa Doliny Charlotty. Natomiast Mirosław Wawrowski uznany został za winnego pomówienia Magdy Gessler, którą nazwał "celebrytką z Warszawy, która nie płaci ludziom". W obu przypadkach sąd warunkowo umorzył postępowanie na rok.
Wyrok w drugiej instancji to zdecydowana zmiana rozstrzygnięcia pierwszej sprawy. Wtedy sąd rejonowy uniewinnił Wawrowskiego z zarzutów stawianych przez Gessler. Natomiast restauratorka usłyszała wyrok skazujący za pomówienie w mediach szefa Doliny Charlotty, za co miała zapłacić siedem i pół tysiąca zł kary grzywny i pięć tys. zł nawiązki na Polski Czerwony Krzyż.
MS/ds