
Miesiąc temu sąd w Sopocie orzekł, że leczenie powinno być kontynuowane, ale jego obrońca zaskarżył tę decyzję. - W opinii biegłych, wydawanej co pół roku, nie ma już konieczności izolowania Michała L. - twierdzi jego obrońca, mecenas Jacek Potulski.
Według prokuratora Dariusza Witek - Pogorzelskiego z prokuratury okręgowej w Gdańsku, Michał L. powinien kontynuować leczenie. Prokuratura wnosi o podtrzymanie decyzji sądu pierwszej instancji o konieczności dalszego leczenia psychiatrycznego mężczyzny.
Michał L., pędząc samochodem po Monciaku i Molo potrącił 23 osoby. Biegli stwierdzili, że był niepoczytalny i nie może odpowiadać za swój czyn. Sąd dwa lata temu umieścił go w szpitalu psychiatrycznym w Starogardzie Gdańskim.
IAR/ds