- Przez wiele lat byłem trenerem ekstraklasowych drużyn, zostałem zapamiętany jako strażak, bo obejmowałem zespoły w trudnej sytuacji. Teraz schodzę do pierwszej ligi, bo chcę być bliżej domu. Chcę zbudować zespół z charakterem, który powalczy o play-offy. Sytuacja nie jest jednak łatwa, mamy budżet na poziomie 12. lub 13. miejsca w lidze. Nie wszyscy zawodnicy chcą też przyjść do Koszalina - podkreślił Marek Łukomski.
Jak dodał, do 26 czerwca stworzy listę zawodników, którzy mogliby grać w Żaku: - Budowę składu chcę zacząć od młodzieżowca. Na ten moment nie mogę podać żadnych konkretnych nazwisk, temat jest bardzo rozwojowy.
Marek Łukomski w minionym sezonie prowadził Sokoła Łańcut, który spadł z Orlen Basket Ligi. Wcześniej pracował w Spójni Stargard i Polpharmie Starogard Gdański. Był również ostatnim w historii szkoleniowcem AZS-u Koszalin - w sezonie 2018/2019, a rok wcześniej trenował Czarnych Słupsk.
Więcej w poniższej rozmowie.
Radosław Zmudziński/ar