fot. PAP/Radek Pietruszka

Sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych przesłucha dziś dwóch byłych członków rady nadzorczej Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Zeznawać będą Wiktor Klimiuk i Piotr Ciompa.

PWPW obok Poczty Polskiej, decyzją premiera Morawieckiego, była zobowiązana do przeprowadzenia przygotowań do wyborów kopertowych - przypomina wiceprzewodniczący komisji Jacek Karnowski.

- To są ludzie, którzy wykonywali polecenia, prośby, pana ministra Sasina oraz pana premiera, żeby wydać kilkadziesiąt milionów złotych (...) chcemy zapytać, kto wydawał te polecenia, w jakim trybie, dlaczego to wydali, także o to czy było możliwe wydrukować pakiety przed drugą turą. To są ważni, choć techniczni przedstawiciele, ale widać było jak ważne okazało się przesłuchanie przedstawicieli Poczty Polskiej w kontekście pana Sobonia, który nagle po przesłuchaniu przedstawicieli poczty, odświeżył sobie pamięć i przypomniał bardzo wiele rzeczy - zaznaczył.

Jacek Karnowski podkreśla, że te działania były podejmowane bez podpisanych umów. - Wiemy to my i opinia publiczna również, że brakuje umów, w tamtym czasie nie było formalnej podpisanej umowy na wykonanie tych rzeczy - dodał.

Były minister aktywów państwowych Jacek Sasin przed komisją śledczą zeznał, że Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych zlecała podwykonawcom drukowanie kart i pakietów wyborczych. Zaznaczał jednak, że nie zna szczegółów, bo nie nadzorował PWPW. Spółkę nadzorowało MSWiA.

IAR/aś