fot. pixabay.com
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jeszcze w tym roku pierwsi koszalińscy ozdrowieńcy powinni osocze w miejscowej stacji krwiodawstwa.
- Separator jest kompatybilny ze sprzętem używanym w stacji krwiodawstwa w Szczecinie, więc szkolenia będą znacznie prostsze. Powinien trafić do Koszalina przed 8 stycznia. Prowadzimy jednak intensywne negocjacje, żeby został dostarczony i uruchomiony jeszcze w tym roku - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin prezydent miasta Piotr Jedliński
Separator, który kupiło miasto kosztował 62 tys. złotych.
Na razie ozdrowieńcy, żeby oddać osocze muszą jechać do Szczecina lub Słupska. W sobotę bezpłatny transport (wyjazd godz 6.00) organizuje koszaliński MZK. Osocze oddadzą trzy osoby. Kolejne wyjazdy 5 i 12 grudnia.
ak/ar