fot. Marcelina Marciniak
Poseł Stanisław Gawłowski zwołał dzisiaj konferencję. Omawiał na niej pięć zarzutów, które utrzymują wobec niego śledczy.

Zarzuty są kłamstwem - powiedział w Koszalinie poseł Platformy Obywatelskiej

- Ja nie mam najmniejszych złudzeń, że jest to sprawa o wymiarze stricte politycznym. Zarzuty są jednym wielkim kłamstwem opartym na pomówieniach ludzi, którzy sami stoją pod zarzutami. Nie ma żadnych dowodów. Musi być miejsce, precyzyjnie podana kwota, czas musi być określony. Nie można tak sobie opowiadać, to jest poważna sprawa.

Prokuratura nie komentuje wypowiedzi polityka - powiedziała PRK Aldona Lema, naczelnik Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie:

- Jedyne co można stwierdzić to, że jest to opinia pana posła na temat pisma, które prokurator skierował do marszałka Sejmu. Na tym etapie nie wypada, aby odnosić się do tej części. Nie ma to charakteru ani profesjonalnego, ani procesowego, w związku z tym tę wypowiedź pozostawiam bez komentarza.

W środę sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych ma wydać opinię dotyczącą formalnej poprawności oświadczenia posła w kwestii zrzeczenia się immunitetu.
Komisja na jawnym posiedzeniu rozpatrzy też wniosek Zachodniopomorskiego Wydziału Prokuratury Krajowej o wyrażenie zgody na zatrzymanie i tymczasowy areszt polityka. Od decyzji komisji zależy czy sprawa trafi do Sejmu i odbędzie się głosownie.

mm