fot. prk24.pl

Gościem porannego „Studia Bałtyk” był szczecinecki poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego - Trzeciej Drogi, lider Centrum dla Polski. W rozmowie z Anną Popławską odniósł się do planowanych na dziś tematów obrad Sejmu, a także do bezpieczeństwa w naszym kraju, w kontekście sprawy dotyczącej sędziego Tomasza Szmydta.

Dzisiaj, podczas drugiego dnia posiedzenia Sejmu, Izba rozpocznie pracę m.in. nad rządowym projektem ustawy o czasowym ograniczeniu cen za energię elektryczną. - To było do przewidzenia, że ceny te będą rosnąć. To konsekwencje zaniedbania energetyki przez rządy od 1989 roku. Przez osiem lat pieniądze, które mieliśmy na zmianę energetyczną, poszły na inne zadania. Nie unikniemy podwyżek - dodał poseł.

Tomasz Szmydt, sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, oznajmił w poniedziałek w stolicy Białorusi, że musiał opuścić Polskę, ponieważ nie zgadza się z działaniami władz w Warszawie. Poprosił władze Białorusi o „opiekę i ochronę”. Prokuratura Krajowa prowadzi czynności sprawdzające „w kierunku” szpiegostwa.

- Nasz kontrwywiad powinien mocniej działać. To skandal, że człowiek na tak wysokim stanowisku, wydający wyroki w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej jest - zaraz pewnie śledztwo wykaże - zdrajcą narodu, szpiegiem białoruskim czy rosyjskim. (...) Putin jest zdolny do wszystkiego. Musimy być przygotowani na najgorsze. Nie mówię tego, żeby straszyć, ale ta świadomość powinna w nas być - zaznaczył Radosław Lubczyk.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

ap/aj

Posłuchaj

Gość porannego „Studia Bałtyk”: Radosław Lubczyk