fot. Sebastian Ferens
Od kilku miesięcy serduszka znajdują się m.in. przy ulicy Starzyńskiego i w Parku Kultury i Wypoczynku.
- Zaskoczyło nas to, że akcja jest na taką skalę. Jesteśmy wdzięczni mieszkańcom - powiedziała Małgorzata Wolska, dyrektor Fundacji dla Dzieci Niepełnosprawnych „Nadzieja” wraz z przedszkolem terapeutycznym.
Jak dodała, w serduszku przy ulicy Starzyńskiego zebrano 860 kilogramów nakrętek, a w tym w Parku Kultury i Wypoczynku - 240 kilogramów: - Za ich sprzedaż uzyskaliśmy 495 złotych.
- Zbieramy pieniądze na terapię genową dla Olka z Czarnej Wody. Jesteśmy bardzo zaskoczeni, że słupszczanie tak chętnie zaangażowali się w akcję. Zebraliśmy już prawie trzy tony nakrętek. Ich wartość to cztery tysiące złotych. W zasadzie, co cztery dni opróżniamy serduszka - podkreślił Tomasz Kałuża.
Jak powiedzieli organizatorzy akcji, serduszka będą stały tak długo, jak tylko słupszczanie będą chcieli wrzucać do nich nakrętki.
Więcej w materiale Sebastiana Ferensa.
sf/rz