Przez cztery dni reporterzy Polskiego Radia Koszalin przybliżali Państwu ten piękny region zarówno na naszej antenie, jak i na portalu prk24.pl.
W czwartek Piotr Ostrowski, prezes Polskiego Radia Koszalin i nasz dziennikarz Jarosław Rochowicz podsumowali czterodniowy wyjazd na Pojezierze Drawskie w ramach tegorocznego projektu „Radio Koszalin na wakacjach”.
- Kościół pw. Świętej Trójcy w Czaplinku to miejsce szczególne, podobnie jak samo miasto, które zawsze było takim skrawkiem polskości na mapie. Kościół zrobił na nas wszystkich piorunujące wrażenie, ponieważ ten patriotyzm jest w nim widoczny. Na polichromiach zdobiących sklepienie są np. wizerunki pięciu świętych, ważnych dla Polski - św. Wojciecha, św. Stanisława, św. Ottona z Bambergu, św. Joanny i św. Marcina - opisuje Jarosław Rochowicz.
- To był pierwszy kościół na Pojezierzu Drawskim. Powstał dzięki templariuszom w XV wieku, którzy zawsze bardzo sprzyjali zarówno Wielkopolsce, jak i Polsce. Świątynia przetrwała do dziś, w przeciwieństwie do zakonu. Wchłonął ich zakon joannitów, który zostawił tu też kawał historii, bo m.in. zbudował zamek Drahim w Starym Drawsku - dodał Piotr Ostrowski.
Nasi „wakacyjni” reporterzy podkreślili jednak, że nie tylko historia przyciąga turystów na Pojezierze Drawskie.
- To piękna kraina, w której jest nie tylko 250 jezior, ale też pełno rzek, wspaniałe lasy i infrastruktura dostosowana do wypoczynku zarówno turystów, jak i typowych wodniaków. Przewija się tu wielu turystów i co ciekawe, słyszymy nie tylko język polski, ale też angielski czy niemiecki - powiedział Jarosław Rochowicz.
- Rzeczywiście infrastruktura turystyczna jest czymś, co musimy pochwalić. Widzimy znaczą różnicę między tym, jak wygląda ona teraz, a jak było jeszcze 10, czy nawet 5 lat temu. To zasługa tamtejszych samorządów, które wspólnie zbudowały ścieżki rowerowe, przystanie jachtowe, pomosty, place zabaw. To dziś już zupełnie inny poziom. Pojezierze Drawskie to miejsce, w którym można wypocząć aktywnie, ale też po prostu odsapnąć psychicznie - podsumował Piotr Ostrowski.
- Od lat mamy swoją bazę w Sikorach, niewielkiej wsi koło Czaplinka nad jeziorem Komorze. Kiedy byliśmy tam po raz pierwszy i uruchomiliśmy naszego drona, zobaczyliśmy z góry zupełnie inny świat. Pojezierze Drawskie to prawdziwy wodny świat, który nie ustępuje niczym Krainie Wielkich Jezior Mazurskich - powiedział Piotr Ostrowski, prezes Polskiego Radia Koszalin.
- To trafne porównanie. Pojezierze Drawskie nie ustępuje niczym Mazurom pod względem przyrodniczym. Jest troszkę gorzej z infrastrukturą turystyczną - dodał Jarosław Rochowicz.
Nasi reporterzy poszukują jednak celowo miejsca z dala od głównych skupisk turystów.
- Chcemy być w odosobnieniu. Nocleg? Wyłącznie w domkach letniskowych, małych pensjonatach czy kwaterach. Takie właśnie możliwości bezpiecznego wypoczynku - z dala od koronawirusa - daje nam ten ogromny obszar - podkreślił Piotr Ostrowski.
Zaznaczył, że wraz z Jarosławem Rochowiczem odwiedzą m.in. Czaplinek: - Jedziemy do zamku Drahim w Starym Drawsku. Będziemy nadawać także z Siemczyna. Chcemy odkryć również nowe miejsca. Opowiemy m.in. o Szwajcarii Połczyńskiej, o której istnieniu niewielu z nas wiedziało.
Środa: zobaczyliśmy m.in. kościół pw. Św. Trójcy i pomnik rybaka na rynku w Czaplinku
Paweł Nowakowski: nadleśnictwo Czaplinek wyróżnia się przepięknym połączeniem lasów, wzgórz i jezior
- Nadleśnictwo Czaplinek wyróżnia się Jeziorem Drawskim, największym akwenem w tym regionie. Dokoła są także inne piękne jeziora „obudowane” lasami. To ciekawy teren do zarówno do życia, jak i wypoczynku - powiedział Paweł Nowakowski, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Czaplinek.
rozmowa Jarosława Rochowicza z Pawłem Nowakowskim
Pomnik rybaka na rynku w Czaplinku
- Rzeźba jest wykonana z dębu, więc trzeba ją czasem konserwować. Niektóre pęknięcia były na tyle duże i istotne, że konieczne było ich uzupełnienie sztabami drewna - powiedział Edward Szatkowski, autor pomnika i mieszkaniec Czaplinka. - Pomnik przedstawia rybaka, choć różne historie do tego są dopisywane. Raz określano, że jest to kłusownik. Możemy zauważyć także herb naszego miasta - dodał.
materiał Jarosława Rochowicza
Kościół pw. Św. Trójcy w Czaplinku
Wybudowana w XV wieku świątynia to perła wśród zabytków Pojezierza Drawskiego. Odwiedził ją Jarosław Rochowicz. Alinę Karolewicz, przewodnika turystycznego zapytał m.in. o piękny barokowy ołtarz znajdujący się w kościele.
- To przepiękny barokowy ołtarz z baldachimem, który pojawił się w kościele na początku XVIII wieku. To nietypowe, ponieważ z zewnątrz kościół wygląda bardzo mrocznie, bo jest w istocie średniowieczną świątynią, pamiętającą jeszcze czasy Templariuszy. Po wielkim pożarze w 1725 roku pojawiło się w nim nowe wyposażenie. Wówczas w Europie panował barok, dlatego ołtarz zawiera elementy będące kwintesencją tego stylu - przepięknie ukształtowane kolumny, złocone girlandy z liści akantu, aniołowie w rozwianych szatach - opisuje Alina Karolewicz.
Więcej o czaplineckim kościele w poniższej rozmowie.
rozmowa Jarosława Rochowicza z Aliną Karolewicz - część pierwsza
rozmowa Jarosława Rochowicza z Aliną Karolewicz - część druga
Wtorek: odwiedzamy pałac w Siemczynie i znajdującą się na jego terenie Pracownię Ceramiczną
Hodowla owiec kameruńskich
- Blisko naszej bazy w Sikorach odkryłem nietypową hodowlę. Owce kameruńskie możemy bowiem zwykle oglądać w telewizji, a nie w Polsce. Hoduje się je zarówno w Kamerunie, jak i na Wybrzeżu Kości Słoniowej. To niezwykle odporne zwierzęta i tutaj - w Sikorach są trzymane na wolnym wybiegu przez cały rok, gdzie nawet rodzą młode. To piękne zwierzęta, a ich mięso jest bardzo smaczne, pozbawione tego specyficznego zapachu sarny czy owcy. Owce z Sikor nie są przeznaczone do uboju, a jedynie rozmnażane i sprzedawane do innych hodowli - powiedział Piotr Ostrowski.
Piotr Ostrowski o hodowli w Sikorach
Pałac w Siemczynie
Pałac jest główną atrakcją Siemczyna. Został wybudowany w latach 1722-1726 przez Henninga Berndta von der Goltza w stylu barokowym. Południowe skrzydło zbudowane zostało na planie prostokąta w 1796 r. Północne skrzydło utworzono na początku XX w. również na planie prostokąta z łącznikiem do części centralnej.
Goltzowie wznieśli pałac z ogromnym rozmachem, zgodnie z kanonami ówczesnej mody. Poza funkcją mieszkalną pałac miał też reprezentacyjny charakter. Na parterze znajduje się trzybiegowa klatka schodowa z balustradami bogato zdobionymi ornamentami roślinnym i naturalnej wielkości posągami rzymskich legionistów, które dziś można podziwiać w Muzeum Regionalnym w Szczecinku. Rolę reprezentacyjną pełnił również salon posiadający wyjście na taras. Dzisiejsze malowidła zdobiące sufity i ściany tego salonu wykonano na początku XX w.
Wyobrażenie pierwotnego, osiemnastowiecznego wyglądu pałacowych wnętrz dają dość dobrze zachowane kominki. Ciekawostkę stanowi fakt, że od strony parku budowla pałacu wyposażona była w zewnętrzne schody rozchodzące się w połowie kondygnacji na boki, o czym świadczą ślady oporów arkad. Fragment do dziś zachowanych schodów zewnętrznych pochodzi z 1900 r.
- Pałac w Siemczynie jest największą tego typu budowlą na Pojezierzu Drawskim. Wybudowany w XVIII wieku przechodził z rąk jednych rodzin do drugich. W 1945 roku Rosjanie zaadaptowali go na szpital wojskowy, a w 1950 roku zorganizowano w nim szkołę podstawową. W latach 90' przejęli go obecni właściciele. Dziś to ośrodek wypoczynkowy, hotel, kompleks konferencyjny. Wciąż trwa jego renowacja i prowadzone są kolejne inwestycje - opisał Jarosław Rochowicz.
Więcej o niezwykłym pałacu w Siemczynie w poniższej relacji Jarosława Rochowicza.
Pałac w Siemczynie - materiał Jarosława Rochowicza
Odwiedziliśmy Kuźnię Ceramiczną przy pałacu w Siemczynie w gminie Czaplinek
Wszyscy, którzy mają zacięcie artystyczne i chcą poznać sztukę lepienia w glinie powinni odwiedzić Kuźnię Ceramiczną przy pałacu w Siemczynie (gmina Czaplinek). Kuźnia wyposażona jest w tradycyjne i elektryczne koła garncarskie oraz piece do wypału ceramiki. W pracowni na turystów czekają gospodarze, którzy z chęcią udzielają instrukcji, porad i pomagają w wykonaniu pracy. Wśród nich jest Krystyna Masiukiewicz, którą o działalność kuźni zapytał Jarosław Rochowicz.
- W naszej kuźni pojawiają się zarówno artyści, jak i turyści w
każdym wieku. Bardzo często są to całe rodziny. Mogą realizować swoje artystyczne wizje, a ja staram się
im w tym pomagać. Praca w glinie ćwiczy ręce i wyobraźnię oraz uczy cierpliwości. To szczególnie cenne lekcje dla dzieci - powiedziała Krystyna Masiukiewicz. - Najpiękniejsze prace umieszczamy w naszej galerii - dodała.
Jak rzeźbić w glinie? O tym w poniższej rozmowie Jarosława Rochowicza z Krystyną Masiukiewicz.
rozmowa Jarosława Rochowicza z Krystyną Masiukiewicz
Poniedziałek: poznajemy uroki Czaplinka i jeziora Drawskiego
Piotr Ostrowski: zamek Drahim w Starym Drawsku zmienił historię polsko-niemieckiego pogranicza na kilkaset lat
- W 1360 roku joannici otrzymali zgodę na budowę zamku. Powstawał on 6 lat. Chcieli chronić wówczas Polskę. Co ciekawe, joannici „przygarnęli” do siebie templariuszy, niezwykle tajemniczy zakon, który został zlikwidowany przez króla Francji, bo był u nich zadłużony. Nazwa zakonu pochodzi od niemieckiego słowa „tempel”, które oznacza odniesienie do świątyni króla Salomona - powiedział Piotr Ostrowski.
- Warto także wspomnieć kościół pod wezwaniem Świętej Trójcy w Czaplinku, bo tam mieścił się pierwszy gród templariuszy. W tym regionie pojawili się 1112 roku i to była najdalej wysunięta na wschód komandoria tego zakonu - dodał Jarosław Rochowicz.
relacja Piotra Ostrowskiego i Jarosława Rochowicza
Piotr Ostrowski i Jarosław Rochowicz o walorach przyrodniczych Pojezierza Drawskiego
- W tym roku na Pojezierzu Drawskim jest najwięcej turystów od czasu, gdy przyjeżdżamy tutaj z projektem Polskie Radio Koszalin na wakacjach. To są rzeczywiście tłumy. Na szczęście to kraina tak rozległa, że nikt tu sobie w drogę nie wchodzi - powiedział Piotr Ostrowski. - Teraz jesteśmy w naszej bazie nad jeziorem Komorze, aby złowić coś na obiad. Mogę o siebie powiedzieć "mistrz lina z Koszalina", bo złapałem trzy sztuki. Okoliczności przyrody sprzyjają takiemu wypoczynkowi. Widzimy kormorany, gęsi, kaczki. To miejsce niezwykle urodziwe - dodał.
Piotr Ostrowski i Jarosław Rochowicz podkreślili, że wypoczynkowi na Pojezierzu Drawskim sprzyjają także tegoroczne atrakcyjne ceny - zarówno noclegów, jak i wyżywienia.
Piotr Ostrowski i Jarosław Rochowicz o urokach przyrodniczych Pojezierza Drawskiego
Andrzej Cogiel o jeziorze Drawskim: to akwen polodowcowy, z dwunastoma wyspami i pięknie zalesionym brzegiem
Jezioro ma 1871 ha powierzchni i 83 metrów maksymalnej głębokości. Jest dwunaste w Polsce pod względem wielkości i drugie pod względem głębokości.
Jarosław Rochowicz zapytał Andrzeja Cogiela, komandora Czaplineckiego Bractwa Żeglarskiego o charakterystykę jeziora, nad którym położony jest Czaplinek.
- To
akwen polodowcowy, z dwunastoma wyspami i pięknie zalesionym brzegiem.
Główną atrakcją jest duża wyspa Bielawa, na której są przygotowane
miejsca biwakowe, altany, stoły i miejsca do rozpalania ognisk. Na
jeziorze są także piękne fiordowe zatoki, z dość wąskimi wejściami,
które później znacznie rozszerzają się aż do wysokich brzegów - powiedział nasz gość.
Andrzej Cogiel dodał, że żeglarstwo to szczególnie dziś dobry pomysł na aktywny wypoczynek: - Żeglarstwo to forma rekreacji, która jest bezpieczna w dobie pandemii koronawirusa. Pływa się bowiem najczęściej z rodziną czy bliskimi znajomymi. Dodatkowo, w naszym powiecie nie wykryto jeszcze żadnego przypadku zakażenia. W tym roku jest wprawdzie nieco mniej ludzi, ale i tak jest ich wielu, szczególnie w weekendy.
rozmowa Jarosława Rochowicza z Andrzejem Cogielem
Posłuchaj
Piotr Ostrowski i Jarosław Rochowicz o wyjeździe na Pojezierze Drawskie w ramach projektu „Radio Koszalin na wakacjach” - cz. 2.
Piotr Ostrowski i Jarosław Rochowicz o wyjeździe na Pojezierze Drawskie w ramach projektu „Radio Koszalin na wakacjach” - cz. 1.