fot. Przemysław Grabiński
fot. Przemysław Grabiński
fot. Przemysław Grabiński
fot. Przemysław Grabiński
fot. Przemysław Grabiński
fot. Przemysław Grabiński
fot. Przemysław Grabiński
Zamiast filmu o lataniu - film obejrzany z samolotu. Kilkunastu pilotów z całego kraju, a nawet spoza Polski przyleciało w sobotę do Piły. Na tamtejszym lotnisku odbył się jeden z niewielu w skali całego świata seans kina samolotowego. To inicjatywa władz Piły i Aeroklubu Ziemi Pilskiej.

Jak powiedział dyrektor Aeroklubu Ziemi Pilskiej Michał Żmuda, chodzi o promowanie sportów lotniczych oraz integrację środowiska: - To pierwsze kino samolotowe w kraju i jedno z pierwszych w Europie czy nawet na świecie.

Możliwość oglądania filmu z pokładu tego SU-22 i „Antka” można było wylicytować w internecie. Inni widzowie kina samolotowego przylecieli do Piły własnymi maszynami. Przed ekranami ustawionymi na terenie pilskiego lotniska zaparkowały też m.in. szybowce, motolotnie i wiatrakowiec.

- Przylecieliśmy z Berlina naszym ultralekkim samolotem. To nietypowy wypad do kina. Stwierdziliśmy, że może to być ciekawa przygoda - mówili widzowie.

Aeroklub Ziemi Pilskiej nie wyklucza kolejnych takich seansów na lotnisku. Piloci i ich pasażerowie obejrzeli film „Kochając Pabla, nienawidząc Escobara”.

pg/rż

Posłuchaj

Michał Żmuda widzowie