Część pieniędzy na remont pochodzić ma ze środków
unijnych, ale szpital musi zagwarantować tzw. wkład własny. W czwartek, podczas sesji, koszalińscy radni mają podjąć decyzję o
wsparciu finansowym lecznicy.
Prezydent Koszalina Piotr Jedliński
przekonuje, że jest ono bardzo potrzebne: - Budynek musi zostać przebudowany, łącznie z izbą przyjęć, bo teraz nie ma tam miejsca na blok szybkiej interwencji.
Radni zajmą się także uchwałą dotyczącą zaproszenia do miasta
kolejnej rodziny repatriantów z Kazachstanu. Jak informuje sekretarz
miasta Tomasz Czuczak, uchwała ma m.in. zabezpieczyć finansowo osoby, które
osiedlą się w Koszalinie: - To 700 złotych dla osób pełnoletnich na okres 12 miesięcy i 500 zł dla dzieci do czasu otrzymania przez nie świadczenia wychowawczego. Do tego dochodzą koszty nauki języka polskiego i tłumaczenia dokumentów.
Podczas czwartkowej sesji radni mają także podjąć decyzję o nadaniu
patronów dwóm rondom. Na wniosek radnych Prawa i Sprawiedliwości nowe
rondo przy ulicy Krakusa i Wandy ma nosić imię Czesława Niemena, drugie
rondo - które powstało przy ulicy Zwycięstwa - ma nosić imię generała
Ryszarda Kuklińskiego.
Początek sesji o godz. 9.00.
ap/ar
Koszaliński szpital szykuje się do remontu budynku, w którym leczeni są najmłodsi pacjenci
fot. Szpital Wojewódzki Koszalin
Gruntownie zmienić mają się między innymi oddział dziecięcy i dziecięca izba przyjęć. Koszt remontu szacowany jest na 20 milionów złotych.