fot. Jarosław Ryfun
Nieodpowiednie składowanie materiałów budowlanych spowodowało zawalenie się części wiaduktu - to wynik wstępnych ustaleń Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego po wypadku na budowie drogi S6 w okolicach podkołobrzeskiej Kukini.

Do wypadku doszło w czwartkowe przedpołudnie. Z konstrukcji przyszłego wiaduktu w ciągu ekspresowej „szóstki” spadła jedna z prefabrykowanych belek, a wraz z nią trzech pracowników. Na miejscu pojawiła się policja, prokuratura oraz nadzór budowlany. Znamy już wstępne ustalenia dotyczące przyczyn wypadku.

- Przyczyną uszkodzenia jednego z elementów konstrukcyjnych wiaduktu było złe składowanie materiałów budowlanych - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin insp. Andrzej Gałkiewicz z Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Szczecinie. - Konsekwencje poniesie kierownik obiektu, gdyż wykonywał roboty niezgodnie ze sztuką budowlaną.

Własne postępowanie pod nadzorem prokuratury prowadzi także policja. Do czasu jego zakończenia prace na tej części budowy będą wstrzymane.

Przypomnijmy, że w wyniku wypadku obrażenia odniosły trzy osoby. Jeden z mężczyzn w stanie poważnym przebywa w koszalińskim szpitalu. Dwaj lżej poszkodowani trafili do lecznicy w Kołobrzegu. Jeden został już zwolniony do domu, drugiego czeka zabieg uszkodzonej w wyniku wypadku ręki. Mężczyźni są obywatelami Ukrainy.

rw/ar

Czytaj więcej

Posłuchaj

insp. Andrzej Gałkiewicz z Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Szczecinie