Historia obiektu wiąże się z koniecznością fortyfikacji wybrzeża. Były tu 4 działa zaopatrzone w armaty morskie B13. Cała infrastruktura była rozwijana do roku 1958. Sama bateria była wykorzystywana do lat 70. Obiekt jest otwarty i oznakowany – mówi Robert Dziemba, twórca muzeum zimnej wojny w Podborsku.
Bateria mogłaby być ciekawym miejscem dla miłośników najnowszej historii. Na razie jednak obiekt jest raczej zagrożeniem dla odwiedzających, a nie atrakcją turystyczną. - Miejsce jest trudne do zwiedzania – jest dużo wody, zostało także okradzione z elementów metalowych – wyjaśnia Robert Dziemba.
- Są plany na zagospodarowanie terenu, jednak brakuje pieniędzy – mówi Kamil Lepa, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Ustroniu Morskim. - Myślimy o ścieżce edukacyjnej. Za tym muszą iść jednak środki, których na razie nie ma. Brakuje także inicjatora, który ruszyłby temat. Może we wrześniu lub październiku Gminny Ośrodek Kultury spróbuje działać w tym kierunku - dodaje.
KK/ez
Fortyfikacja w Ustroniu Morskim - mogła być atrakcją, a jest zagrożeniem
fot. Gminny Ośrodek Kultury w Ustroniu Morskim
31. Bateria Artylerii Stałej z Ustronia Morskiego w czasach zimnej wojny miała bronić polskiego wybrzeża przed desantem wojsk NATO. Teraz obiekt popada w ruinę.