fot. archiwum PRK
Tak zdarzenie zakwalifikowała słupska prokuratura. Do tragedii doszło wczoraj na terenie amerykańskiej jednostki. Jeden z pracowników został potrącony przez 15- tonową ciężarówkę.

Do tragedii doszło wczoraj na terenie amerykańskiej jednostki przy pracach nad budową kompleksu budynków pod system tarczy antyrakietowej. Jeden z robotników pracował w słuchawkach przy ubijaniu nawierzchni drogi dojazdowej, gdy został potrącony przez 15-tonową ciężarówkę. Kierowca cofając nie zauważył pracującego robotnika.

Jak informuje Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury okręgowej, są wątpliwości, czy to prokuratura jest organem właściwym do prowadzenia postępowania. Rozważane są trzy warianty prowadzenia sprawy: przez Słupską Prokuraturę, wydział wojskowy prokuratury w Gdyni lub stronę amerykańską.
Słupscy prokuratorzy próbują ustalić, pod czyją jurysdykcję powinny takie zdarzenia podlegać. Na razie teren zabezpiecza żandarmeria wojskowa.


O sprawie informowaliśmy w środę.

el/ds

Czytaj więcej