fot. pixabay.com
Przypomnijmy, pan Mateusz, podając się za czternastolatkę, przyczynił się do ujęcia przez policję mężczyzny, który umówił się z nieletnią na seks.

Prokuratura umorzyła sprawę, tłumacząc, że podejrzany w ostatniej chwili, już na klatce schodowej bloku, gdzie miała mieszkać jego ofiara, odstąpił od popełnienia przestępstwa. Pan Mateusz nie kryje swojego zbulwersowania, a my zapytaliśmy m.in. o to czy policja może na przykład obserwować zachowanie mężczyzny, któremu postawiono zarzuty.

- Policjanci prowadzący tego typu postępowania działają stricte operacyjnie i nie mogę zdradzać szczegółów tych działań - mówi Tomasz Kwaśnik, rzecznik kołobrzeskiej policji. - Dodatkowo prowadzimy też działania edukacyjne, pogadanki w szkołach. Dzięki dobrym relacjom z młodzieżą mamy lepsze informacje na temat osób, które mogą być sprawcami takich czynów - dodaje.

Sprawę obywatelskiej prowokacji w Kołobrzegu śledzi Krzysztof Klinkosz.

kk/ar

Posłuchaj

Ciąg dalszy sprawy prowokacji w Kołobrzegu