
fot. Pałac w Bukówku/tychowo.pl
W poniedziałek podjęliśmy rozmowy o możliwościach zachowania zabytków,
decyzjach obecnych właścicieli dotyczących remontów - wsparciu w tej
kwestii, ale również o powodach, dla których zarządcy obiektów są
zadowoleni, że ich zbytek nie jest wpisany do wojewódzkiego rejestru
konserwatorskiego.
Przyczynkiem do dzisiejszej dyskusji na temat tego, jak dbamy o nasze zabytki jest ostatnia uchwała koszalińskich radnych, na mocy której właściciele zabytków będą mogli ubiegać się o dofinansowanie remontów z Polskiego ładu. Decyzję podjęto jednogłośnie. Jak wyjaśnił zastępca prezydenta Koszalina Wojciech Kasprzyk, dofinansowanie będzie mogło opiewać nawet na 98 procent kosztów prac.
materiał Krzysztofa Klinkosza
W Bukówku, w gminie Tychowo, stoi zadbany dworek, zwany pałacem. Powstał on w 1873 roku. Został zbudowany najprawdopodobniej przez barona Georga von Puttkamera, a w 1911 roku przebudowany. Stoi na rzucie prostokąta. Jest podpiwniczony. Główny korpus ma dwukondygnacyjny - przykryty czterospadowym dachem, skrzydła zaś - parterowe. Do wejścia prowadzi łukowy podjazd, a od strony ogrodu jest weranda. Elewację budynku zdobią gzymsy, pilastry i fryzy.
Pałac jest w rękach prywatnych. Obecnie, po kolejnym remoncie, jest w nim prowadzone gospodarstwo agroturystyczne. Prowadzi je, wraz z mężem, pani Zofia Koczan.
materiał Renaty Pacholczyk
Aby ratować zabytki nie wystarczą same pieniądze, potrzebna jest również koncepcja renowacji czy utrzymania zabytku. Greckokatolicka cerkiew w Białym Borze zbudowana w latach 90. i zaprojektowana przez Jerzego Nowosielkiego to jeden z najmłodszych zabytków w Polsce. Cerkiew wyróżnia się swoją minimalistyczną formą i nieoczywistymi kolorami.
Anna Winnicka spotkała się ks. Mariuszem Dmyterkiem - proboszczem parafii greckokatolickiej w Białym Borze.
materiał Anny Winnickiej
kk/rp/aw/aj