fot. Twitter Straż Graniczna @Straz_Graniczna
W Koszalinie bardzo zaangażowane w udzielanie wszechstronnego wsparcia obywatelom Ukrainy, którzy szukają schronienia w naszym kraju jest m.in.
Stowarzyszenie Majsternia. Jednak obecnie ono również potrzebuje pomocy.
Prezeska stowarzyszenia Daria Antoszko przekazała, że obecnie magazyny są już prawie puste: - Widzimy, że pomoc od mieszkańców Koszalina już się wyczerpała. Obecnie potrzebujemy wsparcia poprzez pomoc instytucjonalną. Do końca grudnia mieliśmy finansowanie od wojewody. Jednak od stycznia nie mamy już do niego dostępu. Otrzymaliśmy pomoc od Banku Żywności z Nowych Bielic, ale wciąż jest jej za mało w stosunku do potrzeb. Apelujemy o kontakt z nami instytucji czy fundacji, które chciałyby nas wesprzeć.
Jak powiedział dyrektor Caritas diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej ks. Łukasz Bikun, uchodźcy z Ukrainy mogą zgłaszać się m.in. w do Centrów Pomocy Migrantom i Uchodźcom w Koszalinie. Otrzymają tam pomoc psychologiczną i prawną oraz mogą zapisać się na kurs języka polskiego, a jeśli sytuacja tego wymaga, również otrzymać paczkę żywnościową. - Osoby, które obecnie przyjeżdżają, są w różnym stanie, w różnych sytuacjach życiowych. Staramy się pomagać im w dochodzeniu do samodzielności - dodał ks. Bikun.
W Koszalinie cały czas działa też punkt zbiorowego zakwaterowania w internacie Zespołu Szkół nr 10. Przebywa tam około 110 osób, w tym większość to matki z dziećmi oraz osoby starsze. Jak wyjaśnił kierownik placówki Adam Madej, mają oni zapewnione trzy posiłki dziennie, ale cały czas brakuje m.in. takich rzeczy jak ubrania, żywność czy chemia: - Przede wszystkim potrzebne nam są środki czystości, a także żywność, która nie wymaga przygotowania.
Do Polski od początku konfliktu na Ukrainie przybyło ponad 9 milionów 300 tysięcy osób. Tylko minionej doby (23 stycznia) - jak poinformowała Straż Graniczna - granice przekroczyło 20 tys. osób, w większości kobiet i dzieci.
kch/aj