fot. Ola Synowiec
Ola Synowiec jest latynoamerykanistką i dziennikarką. Przez dziewięć lat mieszkała w Meksyku, który opisywała na blogu „Mexico Magico”. W rozmowie z Jarosławem Rochowiczem opowiedziała, jak obywatele tego państwa spędzają Boże Narodzenie.

- Meksykańskie obchody Bożego Narodzenia trwają miesiąc. Okres świąteczny rozpoczyna się 12 grudnia, kiedy to wypada święto Matki Boskiej z Guadalupe. Obchody kończą się 6 stycznia w Święto Trzech Króli. Nie ma adwentu i oczekiwania na Boże Narodzenie. Każdy dzień wypełniony jest spotkaniami i świętowaniem - powiedziała Ola Synowiec.

Jak dodała, na dziewięć dni przed Bożym Narodzeniem wypada w Meksyku okres Posadas: - Przez dziewięć dni organizowane są spotkania w prywatnych domach, kościołach, zakładach pracy. Zwyczaj ten wywodzi się jeszcze z czasów przedhiszpańskich i wierzeń Meszików.

Na stołach nie może zabraknąć tradycyjnego dania tamales i gorącego napoju atole - oba zrobione z kukurydzy, a także piniaty. Jak czytamy na blogu Oli Synowiec, „badacze twierdzą, że zwyczaj rozbijania glinianego garnka pełnego słodyczy może być fuzją zwyczajów przedhiszpańskich i europejskich”.

Zapraszamy do wysłuchania audycji.

red./rz

fot. Ola Synowiec

Posłuchaj

rozmowa Jarosława Rochowicza z Olą Synowiec