fot. pixabay.com
W ostatnich tygodniach zwiększyło się zainteresowanie kupnem drewna opałowego w poszczególnych nadleśnictwach. Przybywa także przypadków kradzieży opału.

- Liczba kradzieży wzrosła o ok. 30 procent. Od stycznia do września liczba przypadków kradzieży jest taka sama jak w całym ubiegłym roku - powiedział Dariusz Dyl z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku.

Głównym celem złodziei jest drewno opałowe.

Daniel Lemke, nadleśniczy z Czaplinka zauważył, że zwiększa się także ilość kradzionego surowca: - W tym roku zwiększył się wolumen skradzionego drewna - to 90 metrów sześciennych. W 2021 roku było to 20 metrów sześciennych, a dwa lata temu - siedem.

Dlatego Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Szczecinku zwiększa liczbę patroli Straży Leśnej.

Za kradzież drewna z lasu grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Do tego bardzo często sąd orzeka wysokie grzywny oraz nawiązkę w postaci przepadku mienia użytego do kradzieży.

ms/rz

Posłuchaj

Daniel Lemke, nadleśniczy z Czaplinka Dariusz Dyl z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku materiał Mateusza Sienkiewicza