fot. Radosław Zmudziński/Polskie Radio Koszalin
Czternaście bramek zdobyły koszalińskie drużyny w drugiej kolejce zachodniopomorskiej IV ligi. Bałtyk rozbił u siebie Gavię Choszczno aż 10:0, a Gwardia pokonała w Policach Chemik 4:1. Ekipa z Andersa pozostała tym samym na prowadzeniu tabeli.

W Koszalinie doszło do bardzo jednostronnego spotkania. Bałtyk rozgromił Gavię Choszczno aż 10:0 (7:0), a dwóch zawdników gospodarzy popisało się hat-trickami. Bramki dla podopiecznych trenera Łukasza Korszańskiego zdobyli Michał Czenko (17.), Dawid Gruchała-Węsierski (27., 34., 37.), Adrian Cybula (28., 39., 65.), Filip Głasek (45.), Dominik Pawłowski (69.) i Alan Krauze (90.).

Trener Bałtyku Łukasz Korszański podkreślił, że Bałtyk stworzył sobie wiele sytuacji w tym spotkaniu. Dodał, że nie obawia się najbliższych rywali, ale postawy swojego zespołu: - Kreowaliśmy sytuacje, strzelaliśmy gole, ale obawiam się tych zwycięstw. Jeden z trenerów kiedyś powiedział, że zawodnicy po tak wysokich zwycięstwach mają manię wielkości, a to powoduje, iż mniej pracują. Receptą na nieuderzenie sodówki chłopakom jest myślenie o tym, żeby z dnia na dzień stawać się coraz lepszym i przekraczać bariery.

Grzegorz Bajko, trener Gavii Choszczno powiedział, że jego podopieczni otrzymali dużą lekcję futbolu od Bałtyku Koszalin: - Trudno coś po takim meczu powiedzieć. Jesteśmy beniaminkiem, dopiero uczymy się tej ligi. Przeskok między klasą okręgową a IV ligą jest bardzo duży. Bałtyk jest w stanie walczyć w tym sezonie o najwyższe cele.

Wyjazdowe zwycięstwo odniosła także Gwardia Koszalin. Podopieczni Tomasza Krzywonosa pokonali Chemik Police 4:1, a bramki dla koszalinian zdobyli Wiktor Sawicki (13), Maksymilian Boczek (54), Patryk Smykowski (67) i Cezary Zalewski (77). - Zależało nam zmazaniu plamy po remisie 1:1 w Dygowie. W sobotę stworzyliśmy sobie wiele sytuacji bramkowych. Wynik mógł jednak być jeszcze bardziej okazały. Bramkę straciliśmy po stałym fragmencie gry. Mimo to cieszymy się ze zwycięstwa - powiedział trener Tomasz Krzywonos.

Do sensacji doszło natomiast w Gościnie, gdzie miejscowy Olimp przegrał z Iskierką Śmierdnica Szczecin 1:2. Podopieczni trenera Marcina Słobody stracili bramkę po rzucie rożnym w ostatniej sekundzie spotkania. Z kolei MKP Szczecinek uległ na wyjeździe Wieży Postomino 1:4. Taki sam wynik padł w Dębnie, gdzie Dąb pokonał Mechanika Bobolice.

Wyniki 2. kolejki zachodniopomorskiej IV ligi:
  • Chemik Police - Gwardia Koszalin 1:4,
  • Biali Sądów - Rasel Dygowo 2:2,
  • Błękitni II Stargard - Kluczevia Stargard 0:1,
  • Olimp Gościno - Iskierka Śmierdnica (Szczecin) 1:2,
  • Wieża Postomino - MKP Szczecinek 4:1,
  • Dąb Dębno - Mechanik Bobolice 4:1,
  • Flota Świnoujście - Hutnik Szczecin 5:0,
  • Orzeł Wałcz - Wybrzeże Rewalskie Rewal 3:1,
  • Bałtyk Koszalin - Gavia Choszczno 10:0.
Radosław Zmudziński

Posłuchaj

Grzegorz Bajko, trener Gavii Choszczno Łukasz Korszański, trener Bałtyku Koszalin Tomasz Krzywonos trener Gwardii Koszalin Marcin Słoboda, trener Olimpu Gościno