fot. Jarosław Ryfun/Polskie Radio Koszalin
W czwartek po południu, na drodze wojewódzkiej 168 przed Rosnowem w gminie Manowo auto uderzyło w przejeżdżający pociąg Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej.

Żaden z pasażerów wąskotorówki nie ucierpiał. Do szpitala została natomiast odwieziona kobieta kierująca autem.

- Przed Rosnowem, na niestrzeżonym przejeździe kolejki wąskotorowej kierująca oplem astrą nie zachowała ostrożności i czołowo uderzyła w przejeżdżającą kolejkę wąskotorową. W wyniku tego uderzenia parowóz wypadł z szyn, ale pozostał w obrębie torowiska - powiedział aspirant sztabowy Rafał Skoczylas z koszalińskiej policji. - Kierująca samochodem została przewieziona do szpitala z podejrzeniem urazu ręki, a pasażerom kolejki wąskotorowej oraz załodze nic się nie stało - dodał.

Jak powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Paweł Ruksza z Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej, prowadzący skład zachował wszystkie niezbędne środki bezpieczeństwa: - Na tym przejeździe panują bardzo dobre warunki widoczności, a pociąg przejeżdżał z prędkością ok. 15 km/h, czy znacznie mniejszą niż dopuszczalna w tym miejscu. Kierująca powiedziała nam, że się zagapiła. Nie próbowała hamować, czy uciekać autem na bok, więc zachowywała się tak, jakby tego pociągu nie widziała.

Paweł Ruksza dodał, że parowóz, który wypadł z szyn nie został mocno uszkodzony: - Trwa wstawianie składu na tory. Ze wstępnych oględzin wynika, że nasza „Zośka” nie została poważnie uszkodzona, więc mamy nadzieję, że za kilka dni wróci na tory. Będziemy to mogli jednak potwierdzić dopiero po sprawdzeniu jej w lokomotywowni.

Dla pasażerów składu zapewniono komunikację zastępczą.

Na miejscu pracują służby. Droga wojewódzka 168 jest przejezdna, obowiązuje ruch wahadłowy

ap/ar

fot. Jarosław Ryfun/Polskie Radio Koszalin
fot. Jarosław Ryfun/Polskie Radio Koszalin
fot. Jarosław Ryfun/Polskie Radio Koszalin
fot. Jarosław Ryfun/Polskie Radio Koszalin
fot. Jarosław Ryfun/Polskie Radio Koszalin
fot. Jarosław Ryfun/Polskie Radio Koszalin

Posłuchaj

aspirant sztabowy Rafał Skoczylas z koszalińskiej policji Paweł Ruksza o stanie pociągu Paweł Ruksza o okolicznościach wypadku