fot. źródlo: https://www.gov.pl
- Stan wielu osób poszkodowanych w wypadku polskiego autokaru w
Chorwacji się poprawia - powiedział wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Przydacz.
Wiceminister spraw zagranicznych powiedział w poniedziałek w
Programie Trzecim Polskiego Radia, że osoby poszkodowane w wypadku
polskiego autokaru w Chorwacji czują się dobrze zaopiekowane. -
Część z nich chciała wrócić do kraju, ponieważ tak została
tak zakwalifikowana przez lekarzy. Część będzie kwalifikowana do
powrotu w najbliższych godzinach czy dniach - poinformował.
Przydacz pytany był też o to, dlaczego procedura identyfikacyjna
poszkodowanych trwa tak długo. - Przekazywaliśmy od samego
początku, że z 44 osób 12 poniosło śmierć, 32 są
hospitalizowane. Rodziny wszystkich tych osób, które znajdują się
w chorwackich szpitalach otrzymują informacje. Jeśli zaś chodzi o
osoby, które poniosły śmierć, to konieczne jest przeprowadzenie procedury identyfikacyjnej. Nie chciałbym wchodzić
w szczegóły, ale to był wypadek
komunikacyjny, więc identyfikacja miejscami jest bardzo trudna -
mówił wiceminister. - Żeby móc przekazać odpowiedzialne
informacje rodzinie, co do których mamy stuprocentową pewność,
musi się zakończyć procedura identyfikacyjna, która trwała
wczoraj cały dzień. Dzisiaj również, wspólnie z polskimi
konsulami, pracują tam na miejscu prokuratorzy chorwaccy - podkreślił
Przydacz.
Wiceszef MSZ został też zapytany, jak układa się współpraca
ze stroną chorwacką. - Bardzo dobrze. Jeśli chodzi o współpracę
lekarzy nie ma tutaj żadnych zarzutów. Sam słyszałem od
poszkodowanych, że w tym takim bardzo trudnym okresie początkowym,
zostali obdarzeni naprawdę dużym wsparciem i takim powiedziałbym,
otwartym sercem Chorwatów. Także i na poziomie
organizacyjno-politycznym te relacje układały się bardzo dobrze -
zaznaczył Przydacz.
Przypomnijmy, do tragicznego w skutkach wypadku polskiego autokaru
doszło w sobotę nad ranem na autostradzie A4 na północ od stolicy
Chorwacji, Zagrzebia. Wszystkie ofiary to polscy obywatele, którzy
pielgrzymowali do Medjugorje.
Spośród 32 osób rannych, które przewiezione zostały do pięciu
chorwackich szpitali, cztery osoby powróciły w nocy z soboty na
niedzielę do kraju samolotem wraz z rządową delegacją.
Jak poinformował w niedzielę po południu dr Artur Zaczyński,
zastępca dyrektora ds. Medycznych Centralnego Szpitala Klinicznego
MSWiA w Warszawie, cztery osoby ranne w wypadku w Chorwacji opuściły
już Centralny Szpital Kliniczny MSWiA.
PAP/zas