fot. Mateusz Sienkiewicz
W izbie muzealnej można obejrzeć makietę Bornego Sulinowa z grudnia 1992 roku. Miniatura zawiera również Kłomino, czy jak wolą niektórzy, Gródek - „miasto widmo”.

Borne Sulinowo niebawem będzie świętować 30-lecie swojej polskiej historii. Z tej okazji można zobaczyć jak bardzo zmieniało się miasto na przestrzeni lat. Wszystko za sprawą Dariusza Czerniawskiego, lokalnego pasjonata historii. W piwnicach borneńskiego urzędu miejskiego znalazł on makietę miasta z grudnia 1992 roku - czyli z okresu, gdy miasto przechodziło z rąk radzieckich w ręce polskie.

-  Borne Sulinowo było podzielone na sektory. W latach 1992-2000 bardzo dużo budynków było wyburzonych, część z nich zdewastowana - przez Polaków. Po środku Bornego Sulinowa był kompleks stajni, który w czasach radzieckich przestał istnieć. Można było tu zgromadzić kilka tysięcy koni. Pamiętamy początki miasta, zbudowano budynki, ale nie było ludzi - powiedział Dariusz Czerniawski.

Zapraszamy do wysłuchania materiału Mateusza Sienkiewicza.

ms/aj

fot. Mateusz Sienkiewicz

Posłuchaj

materiał Mateusza Sienkiewicza